Ponad jedna trzecia Polaków deklaruje, że wyda na święta 1-2 tys. zł. Co piąta osoba – ponad 2 tys. zł. Niewiele mniejszy odsetek uczestników badania Barometr Providenta – mniej niż 500 zł.
Na liście obowiązkowych zakupów są m.in. tradycyjne choinki. Żywe lub sztuczne. Ile będą kosztowały w tym roku?
Żywe lub sztuczne
Żywą choinkę możemy kupić ciętą lub w doniczce. Za małą jodłę – jak podaje strefaagro.pl – zapłacimy ok. 50 zł. Znacznie droższe są drzewka mierzące od 1,5 do 2 metrów. Supermarkety chcą za takie choinki powyżej 100 zł. Jeszcze więcej liczą sobie sprzedawcy na stoiskach pod chmurką. Za wysokie okazy trzeba zapłacić nawet 200-300 zł.
Wielu Polaków woli jednak sztuczne choinki. Z różnych powodów. Nie trzeba po nich sprzątać, nie wydzielają zapachu, można zamówić je przez internet.
Za małe ozdoby przypominające drzewka – jak podaje strefaagro.pl – płaci się średnio 30-40 zł. Popularny sztuczny świerk kosztuje 70-80 zł. Ale są też choinki, których ceny sięgają kilkuset złotych. Wszystko zależy od gęstości i jakości produktu.
Taniej u leśników
Wiele nadleśnictw w sezonie świątecznym (rusza z początkiem grudnia) oferuje możliwość zakupu świerków lub jodeł. Ich ceny są bardzo atrakcyjne. Najtaniej kupimy drzewko tuż przed wigilią. W ubiegłym roku w tym czasie płaciło się od 16 do 30 zł. Za świerk powyżej 2 m leśnicy liczą sobie w tym roku 35 zł.
„Fakt” podał, że w Nadleśnictwie Katowice drzewko 90-centymetrowe kosztuje 30 zł, do 1,5 m – 37 zł, od 2,5 do 3,5 m – 61 zł. Najwięcej trzeba zapłacić za drzewo sięgające 5 m – 369 zł.
Komentarze