Cmentarz żydowski na Górze Oliwnej
To najstarszy i największy cmentarz żydowski na świecie. Znajduje się w Jerozolimie. Pochówki rozpoczęto tam około 3000 lat temu w czasach Pierwszego Okresu Świątynnego. I nadal są tam chowani ludzie. Ciała zmarłych są układane stopami w kierunku Starej Jerozolimy.
Początkowo ludzie byli w tym miejscu chowani w jaskiniach, ale w XVI wieku nekropolia zaczęła przybierać swój obecny kształt. Zgodnie z żydowską tradycją to tutaj, gdy pojawi się Mesjasz, rozpocznie się Zmartwychwstanie Umarłych.
Dziś, jeżeli ktoś chce spocząć w tym miejscu, musi zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
Cmentarz na Rossie, Wilno
To właściwie kompleks zabytkowych cmentarzy. Jest szczególnie ważny dla Polaków, choćby dlatego, że w tym miejscu znajduje się mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego (z sercem marszałka i szczątkami jego matki Marii z Bielewiczów), które traktowane jest jak pomnik narodowy.
Cmentarz został założony około 1436 roku, bo z tego czasu pochodzą pierwsze wzmianki o pochówkach. Grzebano tu ofiary morowego powietrza, ale jako cmentarz nekropolia zaczęła funkcjonować w 1769. Nie był duży i opiekowali się nim jezuici. W 1801 roku cmentarz przejęło miasto.
Cmentarz na Pęksowym Brzysku, Zakopane
Warto o nim wspomnieć przez pamięć o pochowanych w tym miejscu Stanisławie Ignacym Witkiewiczu, Władysławie Orkanie czy Kornelu Makuszyńskim. Takich postaci można wymienić jeszcze dużo, ale cmentarz na Pęksowym Brzyzku nie jest aleją zasłużonych, tylko tradycyjnym góralskim cmentarzem.
Tuż obok są zatłoczone Krupówki i być może kogoś zdziwić, że niedaleko tej atrakcji turystycznej jest około 250 grobów wśród starych drzew. Niektóre z nagrobków to dzieła sztuki z prostymi, wyciosanymi z drewna krzyżami i frasobliwymi Jezusami. Do tego malunki na szkle i rzeźbione małe kapliczki.
Cmentarz na Pęksowym Brzyzku powstał w połowie XIX wieku, kiedy Jan Pęksa ofiarował miastu kawałek swoich włości położonych malowniczo „na brzyzku”, co w góralskiej gwarze oznacza „stromy teren nad potokiem”.
Pere Lachaise, Paryż
Zajmuje 44 hektary i jeżeli wziąć pod uwagę, że inne sławne cmentarze są nawet dwa razy większe, to paryski można uznać za mały. Ale nie w wielkości tkwi jego sława. Pere Lachaise powstał w 1804 roku w ogrodach przylegających do willi Mont-Louis. Ludwik XIV podarował ją swojemu spowiednikowi.
Są tam pochowani także Polacy. To np. generałowie: Jan Komarzewski, Teodor Morawski, Jarosław Dąbrowski. Można tam odszukać nagrobki światowych sław kultury: Balzaka, Moliera, Prousta, Wiktora Huga, Edith Piaf, Jima Morrisona, Marii Callas i Fryderyka Chopina.
Wesoły Cmentarz, Sapanta Rumunia
Bardzo oryginalny cmentarz w rumuńskiej miejscowości Sapanta. Znajduje się w malowniczym regionie Maramuresz. Nagrobki są tu kolorowe, a dominuje błękit. Groby są udekorowane prostymi malunkami, które mają pokazywać zalety czy wady osób tu pochowanych. Można także znaleźć odwołania do wykonywanych przez nie zawodów.
Nie jest to cmentarz dla osób najsławniejszych. Spoczywają w tym miejscu prości pasterze, żołnierze i rzemieślnicy.
Obecny wygląd cmentarz zaczął przyjmować stosunkowo niedawno, bo w 1935 roku. Wtedy właśnie miejscowy artysta stan loan Patras wykonał „wesołe” epitafium i w swoim życiu wyrzeźbił ich kilkadziesiąt. Jego śladem poszli inni.
Cmentarz Obrońców Lwowa
Zwany Cmentarzem Orląt. To dla Polaków miejsce wyjątkowe. Jest to o miejsce spoczynku tych wszystkich młodych Polaków, którzy chwyciwszy za broń, zginęli w obronie tego miasta w 1918 roku.
Pierwszych bohaterów zaczęto tu chować w grudniu 1918 roku. Działo się to na południowym stoku łagodnego wzgórza nekropolii. Potem cmentarz się się rozrastał. Łącznie pochowano tu do wybuchu wojny blisko 3 tysiące żołnierzy, z których przeszło 20 proc. to niespełna 18-letni chłopcy.
Cmentarz Highgate, Londyn
Uznawany jest za jeden z najpiękniejszych cmentarzy epoki wiktoriańskiej. To miejsce tajemnicze i trochę dzikie.
Najstarsza cześć powstała w 1839 roku. Chowano w tym miejscu znaczących obywateli Imperium Brytyjskiego. Dlatego na cmentarzu można zobaczyć zarówno nagrobki „egipskie” czy libańskie. Te pierwsze to efekt badań naukowców, którzy prowadzili prace w Kairze.
Komentarze