Debatowanie na śniadanie w Łomży - [VIDEO]

Do 2020 roku polska gospodarka rozwijała się stabilnie. Co będzie inflacją, z utrzymaniem kursu polskiej waluty w stosunku do kursu walut, których używają przedsiębiorcy w swoich biznesach?

- Kryształowej kuli niestety nie mamy, ekonomia to jest taka dziedzina nauki, która w głównej mierze opiera się na tym , co było w przeszłości i próbuje przewidywać, ale jak doskonale wiemy po ostatnich dwóch latach, ta możliwość przewidywania jest relatywnie ograniczona - mówił  jeden z uczestników debaty - prof. Konrad Trzonkowski, dyrektor zarządzający Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.

Materializuje się suma "wszystkich strachów" w gospodarce tłumaczył prof. Trzonkowski, bo najpierw epidemia Covid -19, zerwane łańcuchy dostaw, lockdown-y, i kolejnym elementem była presja inflacyjna czwartego kwartału ubiegłego roku, która spowodowała niezwykłe komplikacje przedsiębiorcom.

W debacie wziął udział Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Prowadził z sukcesem własną działalność gospodarczą. Był jednym z głównych inicjatorów, a zarazem prezesem Zarządu Sieci Detalistów „Nasze Sklepy”, która powstała, by chronić właśnie małych i średnich przedsiębiorców potocznie nazywanych od skrótu MŚP - misiami.

- Które są dość prężnymi "niedźwiedziami", bo zatrudniają w tej chwili 85 % wszystkich zatrudnionych w Polsce i wypracowują około 50% PKB - mówił Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców obecny na debacie w Łomży

W trakcie debaty Rzecznik MŚP mówił z jakimi problemami dziś zderzają się przedsiębiorcy.

- Największym problemem jest kryzys energetyczny, czyli ceny energii, które rosną kilkukrotnie i zagrażają bytowi małych i średnich firn. W tej chwili, dzięki ustawie, mamy ograniczenia ceny maksymalnej i to już od 22 lutego 2023 r. , a zatem ten problem jest już opanowany. Drugim jest to podwyżka ZUS-u, ale chcemy doprowadzić do dobrowolnego ZUS-u – zapewniał Adam Abramowicz.

Śniadania biznesowe to forum dialogu pomiędzy administracją a biznesem, przy porannej kawie omawiane są sprawy dotyczące lokalnych przedsiębiorców oraz ich oczekiwań wobec lokalnego samorządu, ale przede wszystkim możliwość spotkania się i wymiany doświadczeń. Na to śniadanie w Łomży przyjechali także przedsiębiorcy z Zambrowa czy Białegostoku. Kryzys po pandemii, teraz wojna na Ukrainie. Odbija się to m.in. na cenach energii, surowców i żywności. Niestety, nikt nie był przygotowany na taką sytuację, Polska i przedsiębiorcy również.

Artur Duda, prezes Podlaskiego Funduszu Rozwoju przekazał informacje o  pomocy na jaką mogą liczyć mikro i makro przedsiębiorstwa.

- Największe wyzwanie w obecnym czasie stanowią koszty obsługi długu, które ostatnio znacząco wzrosły. Dlatego jako Podlaski Fundusz Rozwoju umożliwiliśmy przedsiębiorcom zamianę oprocentowania zamiennego na stałe. Natomiast wychodząc naprzeciw nadchodzącym problemom wprowadziliśmy do swojej  oferty pożyczkę konsolidacyjną z długim okresem finasowania – powiedział prezes Duda.

Debatę o prawach przedsiębiorców moderował Adam Janczewski pochodzący z Łomży dziennikarz radia Białystok, który przypomniał, że Hala Kultury, w której spotkali się eksperci i właściciele firm ma przedsiębiorcze korzenie, bo od początku funkcjonowała jako Hala targowa. W debacie, której przysłuchiwało się kilkudziesięciu przedsiębiorców z Łomży, ale też Białegostoku, Suwałk i Warszawy, udział wzięli: Adam Abramowicz – Rzecznik MŚP, prof. Konrad Trzonkowski – dyrektor zarządzający ARP S.A., Artur Duda – prezes Podlaskiego Funduszu Rozwoju, Janusz Cholewicki – prezes NEGRESKO Sp. z o.o. oraz Wojciech Dąbrowski – prezes EDPOL Food&Innovation Sp. z o.o.

Centrum Obsługi Przedsiębiorców już zaprosiło na marcową odsłonę wydarzenia pn. „Biznes na obcasach” dedykowane będzie jak zawsze wszystkim przedsiębiorczym kobietom.

Wiele badań wskazuje też na bliski związek między zachowaniem różnorodności płci a biznesowymi wynikami firm. Współczesny rynek pracy, a także świat finansów powinny zrozumieć fakt, że dla osiągnięcia sukcesu decydujące są wiedza i kompetencje, a nie płeć. Firmy, które chcą zapewnić równowagę pod względem zatrudnienia kobiet i mężczyzn, powinny uczyć się umiejętności mówienia językami obu płci, przede wszystkim przez dostosowanie stylu zachowania do zasobów talentu i rzeczywistości rynkowej XXI wieku.