Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:21
Reklama

Polacy skarżą się, że poczta przez abonament RTV blokuje im konta. Lista grzechów jest długa

Na biurku rzecznika praw obywatelskich ląduje coraz więcej skarg na Pocztę Polską i KRRiTV. Dotyczą niewłaściwego ściągania abonamentu RTV. Rzecznik domaga się zmiany prawa.

Autor: iStock

Egzekucja bez prawidłowej weryfikacji płatnika, żądanie opłat od osób, które z nimi nie zalegają, blokada kont bankowych i zbyt długie rozpatrywanie zażaleń – m.in. na to skarżą się Polacy rzecznikowi praw obywatelskich. A to tylko fragment listy skarg dotyczących niewłaściwego ściągania zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego.

Sam rzecznik praw obywatelskich Paweł Wiącek zwraca np. uwagę, że problematyczne jest już powiązanie obowiązku opłacania abonamentu z domniemaniem używania odbiornika przez osoby, które odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny posiadają. Zauważa, że dziś oglądanie telewizji lub słuchanie radia możliwe jest nie tylko za pomocą takich odbiorników, lecz również za pomocą telefonów, tabletów czy komputerów. A tego obecna ustawa nie uwzględnia.

Długa lista grzechów Poczty Polskiej

Skarżący zwracają uwagę na nieprawidłowości związane z procedurą egzekwowania opłat abonamentowych. Chodzi m.in. o automatyczne kierowania przez Pocztę Polską spraw obywateli do egzekucji zaległego abonamentu.

Dotyczy to zwłaszcza osób starszych, schorowanych, z niepełnosprawnościami, znajdujących się w trudnej sytuacji ekonomicznej, które często nie wiedzą, jak i gdzie szukać pomocy prawnej.

– Często zdarzało się, że Poczta Polska wzywała do zapłaty zaległych opłat abonamentowych, bez dokładnego sprawdzenia, czy są one zasadne. Przykładowo, wezwania takie były kierowane do osób, które już dawno zgłosiły zaprzestanie używania odbiornika z uwagi na zmianę miejsca zamieszkania – stwierdza rzecznik, cytowany przez Strefę Biznesu.

Z kolei w postępowaniu egzekucyjnym żądano przedstawienia dokumentów dotyczących wyrejestrowania odbiornika po upływie kilkunastu lat – nawet w przypadku osób, które przestały korzystać z odbiornika, bo wyprowadziły się za granicę. Poczta uważa jednak, że obywatel musi bezterminowo przechowywać dowód wyrejestrowania odbiornika, mimo że zaległości z tytułu opłat abonamentowych przedawniają się po upływie 5 lat.

Dodajmy, że od od 1 stycznia do 30 września 2022 roku wszczęto postępowanie egzekucyjne na podstawie 39 765 tytułów wykonawczych. W analogicznym okresie 2021 roku było ich 43 917, a w całym 2021 r. – 55 044.

Ze skarg wynika też, że zdarzały się sytuacje, gdy żądania zapłaty kierowane przez Pocztę Polską obejmowały okresy, kiedy opłata była już nienależna. Miały też miejsce przypadki wysyłania upomnień na niewłaściwy adres lub pomyłkowo do osób o zbieżnych imionach i nazwiskach.

Kilkakrotnie odnotowano także przypadki, kiedy przez błąd systemu teleinformatycznego nie uwzględniono, że namierzona z mocy prawa jest zwolniona z opłat (np. ukończyła 75 lat) albo odbiornik został wyrejestrowany.

W innej ze spraw Poczta Polska domagała się zapłaty zaległości abonamentowych, chociaż skarżąca (osoba starsza i schorowana) dopełniła formalności wymaganych przy zwolnieniu z abonamentu.

Do Biura RPO zgłaszały się również osoby, którym zajęto rachunek bankowy, pomimo formalnie zawieszonego postępowania egzekucyjnego. Albo egzekwowano zaległości w opłatach abonamentowych, mimo że żadnych zaległości nie było.

KRRiTV krytykują i obywatele, i ich rzecznik

Wiele problemów, na które zwracają uwagę skarżący się obywatele, dotyczy także postępowań przed Krajową Radę Radiofonii i Telewizji o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległości w płatności opłat abonamentowych.

Wnioski rozpoznawane są z opóźnieniem. Pewną praktyką stało się także kierowanie przez KRRiT wezwań o uzupełnienie braków formalnych nawet po upływie kilku lat od daty złożenia wniosku. W jednej ze spraw, która trafiła do rzecznika, osoba otrzymała wezwanie do wskazania dokładnych dat, jakich dotyczyło żądanie umorzenia zaległości, po 5 latach od złożenia wniosku.

Dlatego rzecznik praw obywatelskich Paweł Wiącek zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego, aby rząd zmienił obowiązujące przepisy i podjął działania naprawcze.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama