Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 09:10
Reklama

W zakładzie pogrzebowym dochodziło do okradania zwłok? Ruszyło śledztwo

Pan Eryk, były już pracownik zakładu pogrzebowego, w filmie Zbigniewa Stonogi opowiedział o bezczeszczeniu zwłok w firmie, w której do niedawna pracował. Jej właściciel będzie domagał się odszkodowania i skieruje sprawę na drogę karną.

Autor: Pixabay / Zbigniew Stonoga FB

- Były dwie sytuacje, gdy pracownik zbezcześcił ciało, czyli okradł trumnę, obszukał zmarłego, ludzie zaczęli się kręcić w pobliżu, nawet nie zamknął trumny do końca, tylko zaczął ją przesypywać ziemią" - opowiadał Zbigniewowi Stonodze pan Eryk, były pracownik Zakładu Pogrzebowego Charon w Elblągu.

- Chłop został pochowany jak pies, nawet wieko nie zostało zamknięte, a ziemia leciała na ciało - relacjonował pan Eryk podczas spotkania z innymi pracownikami zakładu pogrzebowego. (Rozmowa została nagrana podczas odprawy pracowników, którą zamieścił w filmie Zbigniew Stonoga).

Wskazał również Zbigniewowi Stonodze grób, w którym miało dojść do zbezczeszczenia zwłok.

- Gdyby tu doszło do ekshumacji, myślę, że prokurator to zrobi, to zastanie otwarte wieko trumny... - komentował Zbigniew Stonoga.

W reportażu padło również imię i nazwisko osoby, która według pana Eryka miała się dopuścić tego haniebnego czynu.

Elbląska policja od niedzieli zabezpiecza pochówek. Czynności są wykonywane na wypadek, gdyby ktoś chciał zatrzeć ślady rzekomego przestępstwa.

Pan Eryk stwierdził w materiale filmowym Zbigniewa Stonogi, że za to, że zgłosił tę sytuację przełożonym, został zwolniony... - …bo przeszkadzałem innym pracownikom, bo nie mogli przy mnie okradać zmarłych - opowiadał Stonodze były pracownik.

W filmie Zbigniew Stonoga pokazał również zdjęcia ciał leżących na podłodze przy koszu na śmieci.

- To są te zdjęcia, które widziałem, takie jest podejście firmy do tych ciał - mówił pan Eryk.

Będzie śledztwo

W poniedziałek 10 października skontaktowaliśmy się z elbląską prokuraturą. Jak się dowiedzieliśmy, śledczy będą badać tę sprawę.

- Na podstawie doniesień medialnych widzę potrzebę sprawdzenia tych informacji - powiedział w rozmowie z nami prok. Sławomir Karmowski.

Ponadto pan Eryk, były pracownik, w niedzielę 9 października złożył na policji zeznania dotyczące czynów, których mieli się dopuszczać pracownicy zakładu pogrzebowego.

- Zawiadomienie zostało przez nas przyjęte, a dotyczy między innymi bezczeszczenia, znieważania i okradania zwłok - potwierdza w rozmowie z nami nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Firma odniosła się do zarzutów

Dziś (poniedziałek 10 października) Piotr Buczkowski, właściciel zakładu pogrzebowego, odczytał oświadczenie w sprawie materiału filmowego Zbigniewa Stonogi:

„W związku z zamieszczonymi na portalu społecznościowym Facebook oraz kanale YouTube przez pana Zbigniewa Stonogę wpisami oraz materiałami wideo, naruszającym dobra osobiste oraz zniesławiającym i znieważającym zakład pogrzebowy Charon z siedzibą w Elblągu stwierdzamy, co następuje:

Materiał wideo sporządzony przez Zbigniewa Stonogę przedstawia nieprawdziwe informacje na temat Zakładu Pogrzebowego Charon. Materiał ten został przygotowany w sposób naruszający elementarne standardy pracy dziennikarskiej. Bazuje tylko i wyłącznie na relacji jednej strony, niezadowolonego pracownika pana Eryka S, który szkaluje swojego pracodawcę. Pan Stonoga w ramach przygotowywania materiału wideo, pomimo naszej gotowości, nie przeprowadził wywiadu z właścicielami zakładu pogrzebowego, zgodnie z podstawowymi zasadami pracy dziennikarskiej. W materiale wideo zawarte jest jedynie wyrwane z kontekstu nagranie z zebrania z pracownikami, które ponadto budzi nasze wątpliwości co do wiarygodności.

Materiał wideo przygotowany i zamieszczony przez pana Stonogę na portalu społecznościowym Facebook oraz kanale YouTube zorientowany jest jedynie na spowodowanie sensacji. Tabloidalne i nierzetelne treści zawarte w materiale nie są potwierdzone jakimkolwiek twierdzeniami osób trzecich, a jedynie bazują na relacji byłego pracownika zakładu Pana Eryka S. , który nie wypełniał należycie swoich obowiązków.

Pan Zbigniew Stonoga przy zbieraniu materiału  do swojego filmu nie zachował jakiejkolwiek staranności oraz rzetelności i nie zweryfikował uzyskanych wiadomości, naruszając dobra osobiste zakładu Charon, co wiąże się z powstaniem szkody dużych rozmiarów. 

W związku z powyższym Zakład Pogrzebowy Charon podejmie odpowiednie kroki na drodze prawnej przeciwko panu Zbigniewowi Stonodze oraz panu Erykowi S., celem uzyskania odszkodowania i zadośćuczynienia za bezprawne działania.  Zakład Pogrzebowy Charon skieruje również sprawę na drogę karną. Nieodpuszczalne jest działanie, które w celu pozyskania popularności i sensacji prowadzi do naruszenia dóbr osobistych jakiegokolwiek podmiotu.

Niejasne są motywy działania pana Zbigniewa Stonogi, który nie odniósł się do informacji źródłowych i nie przeprowadził wywiadów z właścicielami firmy. Niewykluczone, że zamiarem jest tutaj chęć wyeliminowania naszego zakładu pogrzebowego  z rynku elbląskiego. Sprawą zajmuje się obecnie elbląska policja, która czuwa nad rzetelnym przebiegiem postępowania. 

Jesteśmy firmą działającą od 30 lat i zawsze cieszyliśmy się dobrym uznaniem i renomą. Jakiekolwiek nieprawidłowości wśród naszych pracowników spotykały się z natychmiastową reakcją i kończyły się surowymi konsekwencjami. Zakład Pogrzebowy Charon na bieżąco czuwa nad standardami wykonywania pracy naszych pracowników tak, aby zachowana była godność osób zmarłych i poszanowane prawa ich rodzin i osób najbliższych.

Zwracamy się z prośbą i apelem do środków masowego przekazu o nieprzekazywanie nierzetelnych informacji autorstwa pana Zbigniewa Stonogi. Leży to również w interesie organów ścigania, które prowadzą postępowanie.

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama