Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 05:29
Reklama

W sklepach zabraknie jaj, drobiu i makaronu? To realne zagrożenie

Rosnące koszty i kryzys energetyczny dają się we znaki przedsiębiorcom. Branża spożywcza alarmuje, że wkrótce może dojść nawet do wstrzymania produkcji. Na sklepowych półkach może zbraknąć jaj, drobiu i makaronu.

Autor: iStock

Chodzi o produkcję drobiu i jaj. Jak informuje Anna Zubków z Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu w rozmowie z Portalem Spożywczym, wstrzymanie produkcji zimą jest coraz bardziej realne.

– Nasi hodowcy już to sygnalizują. Dotyczy to zarówno wylęgarni, jak i ferm produkujących jaja i brojlery – precyzuje.

W publikacji czytamy, że do ogrzania polskich ferm drobiu potrzeba gazu, a w 40 proc. z nich również węgla. Sytuacji nie poprawiają również szeroko omawiane plany związane z wprowadzeniem zakazu hodowli klatkowej, co proponują ekoloodzy. Pod ich inicjatywą podpisało się 1,4 mln osób. Według Anny Zubków „to zaledwie promil wszystkich obywateli Unii Europejskiej”.

– Dlaczego tak mała grupa ludzi ma decydować o tym, co będą jedli pozostali Europejczycy? – pyta ekspertka.

Zabraknie też makaronu?

Niepokojące sygnały płyną również z Polskiej Izby Makaronu. Jej szef Marek Dąbrowski w rozmowie z Portalem Spożywczym przyznał, że rezultatem drożyzny i problemów energetycznych może być również czasowe wstrzymanie produkcji makaronu.

– Wielu producentów rozważa czasowe wstrzymanie produkcji w okresie szalejących cen materiałów i surowców oraz energii, co może zakłócić łańcuch dostaw i spowodować przejściowe braki makaronów na półkach – wyjaśnił.

Przedsiębiorcy z branży makaronowej – jak wyjaśnia Dąbrowski – przez niestabilną sytuację finansową i rosnące koszty surowców nie są w stanie zaplanować swoich działań z wyprzedzeniem dłuższym niż miesiąc.

Polska Izba Makaronu wspólnie z Polskim Związkiem Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego wystosowały do rządzących apel o zagwarantowanie zmian, które umożliwią zachowanie ciągłości produkcji. Chodzi m.in. o ochronę przed drastycznymi podwyżkami cen energii elektrycznej.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama