Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 05:10
Reklama

Najwięcej prądu ciągnie kuchenka elektryczna. Jak Polacy chcą oszczędzać energię?

Gotując w czajniku elektrycznym tylko tyle wody, ile potrzebujemy, możemy zaoszczędzić około 32 zł w ciągu roku. A to tylko jedno urządzenie, którego używamy w domach.

Autor: iStock

Czy Polacy mają tego świadomość? Jak pokazują badania IBRiS dla Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej nie zawsze wiemy, które urządzenia elektroniczne najbardziej windują nasz rachunki za prąd.

– Nie mamy wpływu na czynniki, które kształtują ceny energii, ale na wysokość rachunków już tak. Dlatego teraz powinniśmy się zmobilizować i podjąć działania, dzięki którym wpływ cen energii nie będzie dla nas aż tak dotkliwy – podpowiada Maciej Maciejowski z Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, cytowany przez Newserię.

Jak zamierzamy oszczędzać?

Jednak aż 67,9 proc. Polaków ma świadomość kryzysu energetycznego, w jakim tkwimy, i jego wpływu na wysokość naszych rachunków. Z badania UCE Research dla Business Insider wynika, że zamierzamy oszczędzać, bo boimy się, że nadchodzące jesień i zima nieźle dadzą w kość naszym budżetom domowym.  

Co piąty Polak planuje utrzymywać niższą niż do tej pory temperaturę w  domu, a 18,3 proc. – pilnować wyłączania świateł w pomieszczeniach, z których nikt nie korzysta. Prawie co 10 uczestnik badania zamierza też rzadziej korzystać z najmniej potrzebnych sprzętów elektrycznych. 

– Jeśli przyłożymy więcej uwagi do codziennego korzystania z urządzeń elektrycznych, jesteśmy w stanie ustabilizować wysokość rachunków za energię. Nie chodzi oczywiście o rygorystyczne ograniczenie lub całkowitą rezygnację, ale o racjonalne używanie, przekładające się na ograniczenie zużycia prądu, a w efekcie wysokość naszego rachunku – mówi Maciej Maciejowski.

Dobre nawyki obniżą nasze rachunki za prąd

Z badania IBRIS wynika również, że Polacy nie do końca wiedzą, które z urządzeń elektrycznych w naszych domach zużywają najwięcej energii. 47 proc. badanych za najbardziej energochłonną uznała klimatyzację. Dalej znalazły się: płyta indukcyjna (27 proc.), piekarnik i czajnik elektryczny (26 proc.). Co czwarty badany wskazał lodówkę. Na kolejnych miejscach znalazły się pralka i suszarka do ubrań (po 17 proc.).

Według portalu enerad.pl, te wskazania tylko częściowo pokrywają się z rzeczywistością. W przypadku przeciętnego gospodarstwa domowego najwięcej prądu pobiera kuchenka elektryczna. To średnio 1,480 kWh rocznie, co przekłada się na rachunek w wysokości prawie 900 zł.

Dalej plasują się bojler elektryczny (ponad 600 zł rocznie) oraz czajnik elektryczny, zmywarka do naczyń i lodówka. Roczny koszt eksploatacji każdego z tych trzech urządzeń oscyluje w granicach 150-175 zł.

– Aby zmniejszyć zużycie energii kuchenki elektrycznej, należy gotować pod przykryciem i dobierać średnicę garnka do pola grzewczego, żeby energia nam „nie uciekała”. Natomiast włączony bojler elektryczny nieustannie podgrzewa wodę i zużywa przy tym energię. Dlatego warto go wyłączać, gdy nikogo nie ma w domu, albo wyposażyć w sterownik uruchamiający grzejnik z odpowiednim wyprzedzeniem – tłumaczy Maciej Maciejowski.

I dodaje: – Warto wdrożyć jak najwięcej takich dobrych. Nie tylko w trosce o nasze portfele, ale i środowisko.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama