Według oficjalnych wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego w sierpniu płaciliśmy za towary i usługi średnio o 16,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Podwyżki dotykają nas do tego stopnia, że coraz więcej Polaków nie jest już w stanie ich ignorować. Dlatego oszczędzamy, kupujemy rozważniej, planujemy, rezygnujemy z niektórych planów.
Pracownia United Surveys na zlecenie RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” przeprowadziła sondaż, którego wyniki prezentują zupełnie inną opinię konsumentów na temat odczuwalnej drożyzny, niż jest to przedstawiane przez państwową instytucję jaka jest GUS.
Uczestnicy badania odpowiedzieli na pytanie, o ile w ich odczuciu wzrosła średnio inflacja w ostatnim roku. Według nich ponaddwukrotnie więcej, niż podaje GUS, czyli o 39 proc.
Jeszcze bardziej pesymistyczny obraz inflacyjnej rzeczywistości wyłania się po przeanalizowaniu odpowiedzi w podziale na kategorie wiekowe. Polacy pomiędzy 30 a 39 rokiem życia wskazali, że rzeczywista inflacja według nich sięga 52 proc. W kategorii wiekowej 40-49 lat ta wartość wyniosła średnio 44 proc.
Odpowiedzi podzielono również pod względem preferencji politycznych. Z odpowiedzi ankietowanych zwolenników opozycji wynika, że odczuwalnie inflacja wzrosła dla nich średnio do 40 proc. Najmniej, jak wynika z sondażu, podwyżki uderzają w wyborców PiS – choć i w tym wypadku drożyzna daje im się we znaki. Respondenci z tej grupy wzrost inflacji ocenili średnio na 29 proc.
Komentarze