Miejsce mocy
- Formalnie skansen jest pod zarządem Województwa Podlaskiego od 1 czerwca. Przypomnę, że decyzja o tym zapadła w naszym lokalnym parlamencie jednomyślnie. Sierpniowe niedziele na świętego Rocha także od wielu lat należą do tradycji skansenu. Wszystko co było w przeszłości udane i dobre chcemy kontynuować, ale także jeszcze dalej i głębiej sięgać do historii Kurpiów, badać i odtwarzać to, co stanowi o tożsamości „puszczańskiego ludu” – podkreślał wicemarszałek Marek Olbryś.
Jak dodał, jedną z głównych idei towarzyszących staraniom o przejęcie skansenu utworzonego przez Adama Chętnika przez samorząd województwa, było integrowanie społeczności kurpiowskiej, której główne skupiska znajdują się w powiatach ostrołęckim, przasnyskim, łomżyńskim i kolneńskim.
- Zapominać potrafimy szybko, dlatego to miejsce jest tak ważne jako źródło pamięci i dziedzictwa kurpiowskiego. Tak widzę skansen w Nowogrodzie w przyszłości – powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.
Uroczystości Niedzieli świętego Rocha rozpoczęła msza święta w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Nowogrodzie otoczonym przez tradycyjne odpustowe stragany. Proboszcz Remigiusz Krajewski mówił o setkach lat specjalnej obecności świętego Rocha w życiu mieszkańców Nowogrodu.
- Cieszę się jest to także niedziela świętego Rocha w naszym skansenie. Mam nadzieję, że teraz co roku będzie piękniej – mówił proboszcz kierując specjalne ciepłe słowa pod adresem Jacka Chętnika, któremu towarzyszyła żona Danuta, wicemarszałka Marka Olbrysia z małżonką Bogumiłą i nowego dyrektora skansenu Juliusza Jakimowicza.
Uczestnicy mszy, wśród których byli także m. in. pierwszy marszałek województwa Sławomir Zgrzywa, wicestarosta powiatu łomżyńskiego Maria Dziekońska wraz z samorządowcami kilku gmin, przedstawiciele Związku Kurpiów, wielu instytucji i organizacji przeszli przez miasteczko pod scenę umiejscowioną w pobliżu brzegu Narwi, tuż za ogrodzeniem skansenu. Wicemarszałek Marek Olbryś i Juliusz Jakimowicz, dyrektor Muzeum – Skansenu Kurpiowskiego imienia Adama Chętnika w Nowogrodzie powitali tam grupę osób, które zaproszone zostały do udziału w Radzie Muzeum, m. in. profesora Jerzego Uściłowicza z Politechniki Białostockiej, Bartosza Skaldowskiego z Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Adama Walickiego z Fundacji Przyszłości Obszarów Chronionych – Instytutu Kronenberga.
Wszystkich gości powitali ze sceny wicemarszałek Marek Olbryś i dyrektor Juliusz Jakimowicz, a potem oczy i uszy widzów wypełnił kunszt Zespołu Folklorystycznego „Kurpianka” z Kadzidła, ukraińskiego Zespołu Folklorystycznego „Dobryna”, Kapeli Kurpiowskiej Gminy Łomża. W części nazwanej "Sceną tradycji" wystąpiły grupy śpiewacze, gawędziarze, instrumentaliści, tancerze z regionu. Zagrała kapela "Miód na Serce" z Łomży i Zbójnej, a na finał tysiące ludzi porwał folkowymi klimatami Adam Strug z zespołem.
- Można powiedzieć, że w tę nową rzeczywistość skansenu weszliśmy z przytupem. Wokół słyszę opinie, że takich tłumów to jeszcze nie było na Niedzieli Świętego Rocha. To cieszy, ale na tym nie poprzestaniemy, aby Skansen Kurpiowski w Nowogrodzie był atrakcyjny nie tylko w dniach świątecznych. To „kurpiowskie miejsce mocy” – powiedział dyrektor Juliusz Jakimowicz.
Scena tętniła życiem przez kilka popołudniowych godzin, ale nie mniej tłoczno było przy alejce prowadzącej wśród obiektów skansenu. Wyrosło tam kilkadziesiąt stoisk z tradycyjnym jadłem i napojami, lodami, watą cukrową wyrobami rękodzieła. Swój kunszt prezentowali bursztyniarz czy kowal oraz muzycy. Na ogrodzeniach chałup rozmieszczone zostały wielkoformatowe zdjęcia z archiwów skansenu i Jacka Chętnika. Wicemarszałek Marek Olbryś ze wzruszeniem odnalazł na nich babcię Helenę w kurpiowskim zespole śpiewaczym i dziadka Bolesława, jednego z ostatnich kurpiowskich lutników przy pracy.
Strażacy
Elementem uroczystości Niedzieli świętego Rocha w Nowogrodzie było tym razem także przekazanie symbolicznych czeków ze wsparciem samorządu województwa dla jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych powiatu łomżyńskiego. Wójtom, burmistrzom i strażakom wręczali je wicemarszałek Marek Olbryś wspólnie z radnymi Krzysztofem Kondraciukiem i Piotrem Modzelewskim.
- Strażacy godni są szacunku i podziwu nie tylko dlatego, że ratują życie, zdrowie i mienie, ale także ze względu na swoją rolę w gminach i lokalnych społecznościach. Jednostki, często wraz z kołami gospodyń, są zwykle ośrodkami aktywności i życia społecznego – podkreślał wicemarszałek.
Do życzeń i podziękowań dołączyli się radni oraz wicestarosta Maria Dziekońska. Wyrazy wdzięczności dla władz województwa przekazał z kolei burmistrz Nowogrodu Grzegorz Palka. Kolejno na scenie pojawiali się przedstawiciele OSP z Jedwabnego, Nowogrodu, Piątnicy, gminy Łomża, Miastkowa, Wizny, Zbójnej, Przytuł, Śniadowa oraz Grupy Ratowniczej „Nadzieja”, która działa jako jednostka OSP. Łącznie trafiło do strażaków ochotników w powiecie bliski ćwierć miliona złotych.
Komentarze