Choć nie mówi się o tym zbyt głośno, wielu Polaków z niepokojem obserwuje rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem. Rodzi się także obawa o to, czy po raz kolejny będziemy przyzwyczajać się do rzeczywistości z maseczkami i ograniczeniami. Zdaje się, że taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny, choć oficjalne stanowisko rządzących to tylko przypuszczenia, a jeszcze nie decyzje.
Dane są niepokojące
– Jeżeli będziemy widzieli niepokojące sygnały, mówię tu przede wszystkim o liczbie hospitalizacji, to będziemy podejmowali decyzje. Jest też pewne ryzyko, że we wrześniu może się szybko pojawić wzmocnienie impulsów do zwiększenia zakażeń – dzieci wracają do szkoły, mamy powroty do pracy, więcej czasu będziemy przebywali w zamkniętych przestrzeniach. Wtedy zastanowimy się – w zależności od tego, jaki ten poziom pod koniec sierpnia będzie – czy nie wprowadzić jakichś regulacji, chociażby maseczek w środkach transportu – uspokaja minister zdrowia Adam Niedzielski.
Tymczasem liczba zakażeń sięga nawet 7 tysięcy przypadków dziennie, choć – przypomnijmy – od początku kwietnia rząd zrezygnował z powszechnego testowania Polaków i jego refundacji, a to może zaniżać statystyki. Wielu zakażonych i chorych na COVID-19 może być poza statystykami, bo nawet jeśli wykonają oni test na własny koszt, to jego wynik nie zasili oficjalnej bazy danych.
Co Polacy myślą o obostrzeniach?
Obserwując działania rządu z czasu, kiedy pandemia była w pełnym rozkwicie, możemy się spodziewać, że decyzje w sprawie obostrzeń będą zapadały nagle. I choć wielu z nas ma tego świadomość, większość jest ograniczeniom przeciwna. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez United Surveys na zlecenie „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM.
Czy uważa pan/pani, że z powodu rosnącej liczby zakażeń COVID-19 rząd powinien zacząć przywracać ograniczenia koronawirusowe?
Na to pytanie ponad połowa uczestników ankiety odpowiedziała przecząco (33,5 proc. – „zdecydowanie nie”; 20,6 proc. – „raczej nie”). Wprowadzenia ograniczeń oczekuje jedynie niespełna 40 proc. respondentów: 27,6 proc. wskazało odpowiedź „raczej tak”, a „zdecydowanie tak” 11,9 proc. 6,4 proc. respondentów nie umiało wybrać jednoznacznej odpowiedzi.
Komentarze