Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 10:22
Reklama

Łukaszenka chce ściągnąć do siebie Polaków. „Drzwi są otwarte”

„Zrobimy wszystko, aby do naszej białoruskiej rodziny przyjąć naszych najprzyzwoitszych i życzliwych sąsiadów” – mówił prezydent Białorusi m.in. o Polakach.
Łukaszenka chce ściągnąć do siebie Polaków. „Drzwi są otwarte”

Autor: screen Google Maps

Dziennikarze białoruskiej agencji prasowej Belta zapytali prezydenta swojego kraju o zapowiadane wcześniej przyśpieszenie procedur uzyskiwania obywatelstwa przez osoby pochodzące z Polski, Łotwy i Litwy. Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę na to, że podobny proces dotyczy obecnie Ukraińców i jest dość szybki.

- Szybciej nie może być. W rzeczywistości w naszym kraju obywatelstwo może nadać prezydent. Kiedy dostaję aplikacje, nie odkładam ich na półkę. Tak samo będzie z Litwinami, Łotyszami i Polakami – wyjaśnił przywódca i ogłosił też, że drzwi Białorusi otwarte są dla każdego, kto chciałby tam żyć, pracować i przyjąć tamtejsze zasady.

- Specjaliści, którzy chcą tu mieszkać i pracować, mogą ubiegać się o obywatelstwo białoruskie. Posłowie starali się zapobiec biurokracji, przyspieszyć cały proces. Chyba nigdzie indziej na świecie nie ma takiego - dodał mając na myśli "mechanizm" działania. -  Jesteśmy na to gotowi. Zrobimy wszystko, aby do naszej białoruskiej rodziny przyjąć naszych najprzyzwoitszych i życzliwych sąsiadów. I nie tylko sąsiedów. Kto chce tu pracować, żyć po białorusku, proszę, drzwi są otwarte – wyjaśnił prezydent dziennikarzom.

Odniósł się również do kwestii zniesienia wiz dla mieszkańców krajów sąsiadujących z Białorusią i aspektu finansowego tej decyzji. - Z jednej strony zarobimy na tym, z drugiej pomożemy ludziom. Ludzie to docenią. Nie będą z nami walczyć. Kto w końcu nie chce zarabiać pieniędzy? Państwo chce i ja chcę. Ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsze, żeby nasi sąsiedzi zobaczyli, że obok nich mieszkają normalni ludzie. Ludzie tutaj wyglądają jak Polacy, nie są agresywni, są gotowi pomóc w potrzebie. Kiedy nasi sąsiedzi to zobaczą, nie będą przeciwko nam wojować. To ważne – tłumaczył. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama