Decyzję o wybuchu powstania 22 lipca podjął generał Tadeusz “Bór” Komorowski. 31 lipca, po tym kiedy otrzymał fałszywą - jak się okazało - informację, że Rosjanie wkraczają na Pragę, po konsultacjach ze swoimi współpracownikami, podjął decyzję, że walki rozpoczną się właśnie 1 sierpnia. Wynikała ona z przekonania, że Rosjanie będą chcieli szybko zająć miasto. Dowództwo Armii Krajowej zakładało, że walki w Warszawie potrwają tylko kilka dni i uda się je zakończyć przed wejściem sowietów. Miało to wzmocnić pozycję rządu Rzeczypospolitej na uchodźstwie i tym samym zatrzymać rusyfikację naszego kraju.
Kiedy Powstanie wybuchło Rosjanie zatrzymali swoje wojska przed miastem, a Stalin nie chciał udzielić walczącym Polakom wsparcia. Walki trwały 63 dni, a słabo uzbrojeni Powstańcy musieli przeciwstawiać się wielokrotnie liczniejszym wojskom niemieckim. Powstanie zakończyło się kapitulacją, 3 października 1944 roku.
“Nie możemy zapomnieć o tych bohaterach, którzy często bez broni, ale za wszelką cenę chcieli wygrać z okupantem. Powstanie Warszawskie było zrywem tych, którzy chcieli walczyć o wolność. Walki planowano na kilka dni, trwały ponad dwa miesiące. Militarnie - było niepowodzeniem. Politycznie - miało jednak ogromne znaczenie. Chociaż okupione krwią poległych. Jak mówił legendarny kurier Warszawy, Jan Nowak-Jeziorański - walka nie była daremna, a Powstanie sprawiło, że Państwo Polskie, chociaż zniewolone, zachowało swoją odrębność i przetrwało Stalina, który prawdopodobnie chciał z niego, z czasem, uczynić część Związku Radzieckiego.” - mówi Starosta Kolneński, Tadeusz Klama.
W trakcie 63. dni walk zginęło lub zaginęło 16 tysięcy polskich żołnierzy, 20 tysięcy zostało rannych, a 15 tysięcy trafiło do niewoli. Po nalotach, bombardowaniu i ostrzeliwaniu miasta, w związku z bardzo ciężkimi warunkami panującymi w mieście i mordom urządzanym przez Niemców zginęło do 200 tysięcy mieszkańców Warszawy. Zniszczona została także większość lewobrzeżnej zabudowy stolicy.
O "Godzinie W", godzinie 17, kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza złożyli między innymi Przewodniczący Rady Powiatu Kolneńskiego Michał Kulczewski oraz Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Kolneńskiego Zdzisław Szymański.
Komentarze