Reklama
Alona, historia jednej z wielu [VIDEO]
24 lutego świat Alony, jej męża i maleńkiej Marysi runął. Spokojne, piękne życie, które wiedli w Kijowie w jednej chwili przestało istnieć. Godziny spędzone w schronie, ucieczka przed spadającymi bombami, próby wydostania się z jarzma wojny, tragiczne obrazy z autostrady żytomierskiej, kilkudniowa podróż do Polski i trudy przekraczania granicy, a do tego strach o męża i ojca, który zostaje tam na miejscu w Ukrainie, to doświadczenia, które pozostaną z nimi na zawsze. Dzięki życzliwości wielu osób, właśnie tu w Łomży, Alonie i jej maleńkiej córeczce Marysi udało się znaleźć spokój i bezpieczną przystań. Takich historii są miliony, ale tę po prostu trzeba usłyszeć...
- 28.07.2022 12:52 (aktualizacja 26.09.2023 11:47)
Komentarze