Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 20:22
Reklama

Tydzień w skrócie: PO chce, żebyśmy pracowali mniej, związkowcy chcą wyższych pensji

4-dniowy tydzień pracy to jeden z najgorętszych tematów. Oto nasz subiektywny przegląd najważniejszych i najciekawszych wydarzeń mijającego tygodnia.

Autor: Facebook, Marek Borawski KPRP

Tusk obiecuje

– Rynek pracy nigdy nie zmieniał się tak dynamicznie, nigdy nie był tak elastyczny i nigdy nie był tak wymagający jak dzisiaj. Postęp technologiczny nie musi oznaczać w sposób automatyczny – jako konsekwencja – bezrobocia – mówił Donald Tusk podczas spotkania z młodzieżą w Szczecinie.

Dodał, że wiele krajów już próbuje zmienić model społeczny i w związku z tym testuje się 4-dniowy tydzień pracy.

Będzie strajk?

 „Poziom inflacji w Polsce osiągnął już niespotykaną wysokość 15.6 proc. W praktyce powoduje to masowe ubożenie Polaków. W ocenie OPZZ tylko zdecydowane działania rządu mogą uchronić miliony obywateli Polski przed wejściem w ubóstwo. Jednym z postulatów OPZZ jest wzrost wynagrodzeń pracowników sfery finansów publicznych o 20 proc. Postrzegamy to jako bezwzględne minimum, dla uchronienia przed negatywnymi skutkami obecnego kryzysu” – stawia sprawę jasno OPZZ, a związkowcy negocjują z rządem podwyżki. Na razie nic z tego nie wychodzi, dlatego trzeba szykować się na strajk.

Na początek mają być pikiety przed urzędami wojewódzkimi. Następny krok to duży protest. Kiedy?

Wakacje kredytowe

Jest, ustawa wprowadzająca wakacje kredytowe. Prezydent Andrzej Duda złożył podpis i teraz – pod koniec lipca – każdy w kredytem na karku będzie mógł nie płacić rat. W tym roku nawet przez cztery miesiące. Żeby zdążyć, trzeba będzie się pospieszyć.

COVID wraca

Minister zdrowia uspokaja, mówi że wszystko będzie dobrze, ale na horyzoncie wzbiera 7 fala pandemii. Według raportu ministerstwa zdrowia w ciągu tygodnia w Polsce pozytywnymi wynikami testów potwierdzono 7569 przypadków zakażenia koronawirusem (w tym 1084 to ponowne zakażenia).

Dziennie mamy ponad 1000 zakażeń, podczas gdy jeszcze niedawno było ich około 170.

Ciepło jak w domu

Rada czy jednak ostrzeżenie, że zabraknie gazu i węgla? Jak rozumieć trzeba słowa premiera, Mateusza Morawieckiego, który apeluje: – Drodzy rodacy, postarajcie się ocieplić swoje domy jeszcze przed tym sezonem grzewczym.

I dodał jeszcze: – Wszystkie te programy (Moje Ciepło, Czyste Powietrze, Czyste Powietrze plus – red.) są do państwa dyspozycji; upraszczamy je po to, żeby trochę łagodniej można było przejść ten trudny sezon, który jest przed nami.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama