– Będziemy rozmawiać, aby to finansowanie było na 100 procent możliwości. Ten piękny obiekt powstał – mówiąc z niewielką tylko przesadą – z gruzów i popiołów. Za dużo pieniędzy na to przeznaczyliśmy, aby nie wykorzystać całego potencjału tego miejsca. Dobra wiadomość jest taka, że zaczyna działać, jest dobrze wyposażony, ma piękne pomieszczenia, pełen empatii personel i wierzę, że możliwe będzie stworzenie tu atmosfery jak w domu – powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.
Zakłady opiekuńczo – lecznicze takie jak ten w Łomży są w pełni wyposażonymi ośrodkami zdrowotnymi, przystosowanymi do podjęcia współpracy z chorymi i osobami w podeszłym wieku, ale nie tylko. Ośrodki ZOL to kompleksowe placówki rehabilitacyjne, które pełnią rolę całodobowego centrum leczniczego, wspomagającego rozwój osób chorych oraz ich powrót do samodzielności.
– Wszyscy powinni pamiętać, że nie jest to szpitalny oddział intensywnej terapii. To ma przypominać dom, to ma być dom – powiedziała doktor Anna Adamczyk-Przychodzeń, lekarz anestezjolog i chorób wewnętrznych, a jej słowa uczestnicy uroczystości uznali za motto nowej placówki.
W placówkach ZOL świadczenia udzielane są przez sztab medyczny oraz terapeutów, w tym lekarza internistę, pielęgniarki, psychologa, terapeutów zajęciowych, fizjoterapeutę oraz dietetyka. Decyzję o przyjęciu pacjenta do placówki ZOL, podejmuje wyłącznie dyrektor zakładu na podstawie dokumentacji medycznej oraz w porozumieniu z lekarzem. Do zakładu opiekuńczo – leczniczego może zostać przyjęta osoba, która wymaga całodobowego świadczenia pomocy pielęgnacyjnej, jest przewlekle chora.
O szczegółach dotyczących pracy ZOL opowiedziała uczestnikom uroczystości Renata Szymańska, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień (WOPiTU).
– Nasza placówka przeznaczona jest dla osób, które zakończyły już etapy leczenia szpitalnego, ale nie są na tyle samodzielne, aby funkcjonować bez pomocy bądź są w takiej sytuacji życiowej i rodzinnej, że nie będą mogły liczyć na odpowiednią troskę. Pacjenci będą objęci fachową opieką interdyscyplinarną ze strony lekarzy różnych specjalności, pielęgniarek, rehabilitantów, logopedów, psychologów... Mamy już zapisane osoby, jest też kolejka rezerwowa – mówiła.
W ocenie Marka Malinowskiego z zarządu województwa, potrzeby związane z opieką nad osobami w podeszłym wieku są coraz większe.
– Bardzo wiele z tych osób wymaga takiej opieki, z którą rodziny nie zawsze potrafią sobie poradzić. Stąd wielka potrzeba tworzenia nowych placówek w województwie. Miałem niedawno spotkanie z przedstawicielami Rady Seniorów. Znaczną część rozmowy poświęciliśmy właśnie temu, wpływa też wiele pisemnych wniosków – informował Marek Malinowski.
Pomocą w ocenie stanu zdrowia i samodzielności osób starszych jest skala Barthel. Osoby, które otrzymały 40 punktów i mniej powinny mieć zapewnioną całodobową opiekę. Na skalę Barthel składa się dziesięć czynności dnia codziennego. Określają dokładnie, które z nich oraz w jakim stopniu pacjent może wykonać samodzielnie, z czyjąś pomocą lub czy w ogóle jest w stanie wykonać jakąkolwiek czynność.
Za każdą z nich chory otrzymuje odpowiednią ilość punktów. Im więcej ich zostanie przyznane, tym większa samodzielność badanej osoby. Dzięki skali Barthel możliwe jest indywidualne wybranie świadczeń leczniczych i rehabilitacyjny wobec każdego pacjenta.
Skala Barthel uwzględnia 10 istotnych dla samodzielnego funkcjonowania w otoczeniu domowym codziennych czynności to samodzielne odżywianie, siadanie i przemieszczanie się pomiędzy łóżkiem i krzesłem , możliwość utrzymania higieny osobistej, sprawność w korzystaniu z toalety, kąpiel, pokonywanie dystansów po płaskiej powierzchni, korzystanie ze schodów, ubieranie się, trzymanie stolca czy trzymanie moczu.
Zakład Opieki leczniczej w Łomży to 30 łóżek w tej chwili kontrakt z NFZ pozwala na przyjęcia 18 pacjentów.
– Od kilku lat staramy się zwiększać finansowanie i rozszerzać sieć placówek. Z tym w Łomży jest obecnie w województwie 17 zakładów opiekuńczo-leczniczych. W poprzednim roku wydaliśmy na wszystkie świadczenia pielęgnacyjno-opiekuńcze przeszło 40 mln zł. Będziemy monitorować realizację świadczeń przez ZOL w Łomży i obłożenie, ale jestem dobrej myśli, że uda się powiększyć kontrakt do tych 30 łóżek – powiedział Maciej Bogdan Olesiński, dyrektor oddziału NFZ w Białymstoku.
Przeciwwskazaniem do umieszczenia pacjenta w zakładzie opiekuńczo – leczniczym, jest zazwyczaj aktywna choroba nowotworowa, ostra faza chorób psychicznych, choroby alkoholowej lub aktywna choroba zakaźna. W przypadku powyższych schorzeń wymagane jest umieszczenie chorego w odpowiedniej placówce leczniczej lub hospicyjnej.
Zakład Opiekuńczo Leczniczy w Łomży to placówka publiczna, finansowana z NFZ, więc za pobyt w ZOL nie ma odpłatności, oprócz 75% z emerytury lub renty, przewidzianej ustawą. ZOL to 30 łóżek w: 3 salach 3-osobowych, 10 salach 2-osobowych i izolatce. Do każdego pokoju doprowadzono tlen, w tym 4 łóżka są dla osób wymagających wsparcia oddechu wentylowaniem mechanicznym za pomocą respiratorów. Pokoje mają łazienki z prysznicem, zaś oddział ma osobny pokój łazienkowy z wanną, wózkowannę na kółkach i ruchomy wyciąg, pozwalający podnosić i przenosić chorych. W budynku są 2 windy: do przewożenia łóżek i osób. Urządzono salę dziennego pobytu z telewizorem, salę terapii zajęciowej, salę rehabilitacji i pokój zabiegowy, gabinet dla lekarza i psychologa oraz dyżurkę pielęgniarek.
Nowa placówka w Łomży jest częścią Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień (WOPiTU). Ta prowadzona przez Województwo Podlaskie jednostka ponad rok temu wprowadziła się do gruntownie odremontowanego budynku dawnego szpitala zakaźnego przy ul. Skłodowskiej-Curie. Całe piętro, kosztem 4,8 mln zł pochodzących w większości z budżetu województwa, przygotowane zostało na potrzeby Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, ale dopiero teraz możliwe stało się podpisanie umowy z NFZ, choć jeszcze nie na wszystkie 30 miejsc.
Komentarze