Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 06:31
Reklama

Futbol jest kobietą. 20 lat klubu Forty Piątnica - [VIDEO] i [FOTO]

Jubileusz 20 -lecia klubu Forty Piątnica obchodzili zawodnicy, trenerzy, działacze, którzy przez lata tworzyli historię klubu. Wydarzenie połączone z konferencji szkoleniowej, która odbyła się przed jubileuszowa galą stało się również okazją do wspomnień oraz podsumowań dokonań klubu. Jego prezes Stanisław Chaberek, należy do grona działaczy PZPN zajmujących się futbolem kobiecym

- Piłka nożna to piękny sport. Nadal jednak wymagający popularyzowania w wersji kobiecej. Niezbyt często miałem okazję obserwować mecze pań, ale od razu zwróciłem uwagę na wyszkolenie techniczne, taktykę, waleczność utrzymywaną w ryzach fair play. Wszystkim, którzy pracują dla rozwoju tej dyscypliny, czyli zawodniczkom, ich rodzicom, trenerom, działaczom i przyjaciołom GKS Forty serdecznie dziękuję. Będziemy wspierać klub, bo sport to wychowanie młodych ludzie, które bardzo przyda im się w życiu - powiedział  wicemarszałek Marek Olbryś. 

Prezesowi Fortów Stanisławowi Chaberkowi wręczył grawerton z podpisami całego zarządu województwa oraz symboliczny czek na 25 tysięcy złotych. To dofinansowanie dla klubu, który otrzymał także z urzędu marszałkowskiego 8 tysięcy na organizację konferencji szkoleniowej, która odbyła się przed jubileuszowa galą. W województwie podlaskim są zaledwie trzy ośrodki, w których rozwija się kobieca piłka nożna - dwa w Białymstoku i właśnie Forty. 

 

 

- Do Piątnicy przyjeżdżam do przyjaciół, którzy od 20 lat współtworzą historię piłki nożnej na Podlasiu. W Fortach praca z młodzieżą jest poukładana od samego fundamentu, od dołu do góry, zachowana jest ciągłość selekcyjna. Na efekty trzeba poczekać, ale już widzę sukcesy: zawodniczki są zadowolone, chcą grać i wszystkie wywodzą się z tego regionu - z podziękowaniami i gratulacjami pospieszył Sławomir Kopczewski, prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej.

W Gminnym Klubie Sportowym Forty Piątnica już kilka lat temu zapadła decyzja, że nie będzie piłki nożnej chłopców. Seniorski zespół rywalizuje w trzeciej lidze z zespołami z Mazowieckiego, Łódzkiego i Warmińsko- Mazurskiego. Jest w zespole Gabrysia Piszczatowska, prawdopodobnie najstarsza czynna zawodniczka w Polsce. W jej imieniu specjalny upominek odebrała córka, Małgorzata, która gra u boku mamy. Są też w Fortach cztery grupy dziecięce i młodzieżowe (łącznie około 100 zawodniczek z Piątnicy, Łomży, powiatu łomżyńskiego i kolneńskiego). O każdej z nich opowiadali trenerzy, a reprezentantki (i Filip, męski "rodzynek" wśród najmłodszych) otrzymały pamiątkowe podarunki. Podczas jubileuszowego spotkania i konferencji szkoleniowej najliczniej reprezentowane były dziewczynki z grupy orliczek, które pod okiem doświadczonych szkoleniowców odbywały zajęcia warsztatowe, np. dotyczące prawidłowej rozgrzewki.       

- Jesteśmy dumni z działalności jedynego w powiecie klubu żeńskiego i wzmacniania kobiecego pierwiastka w sporcie. Forty otrzymały już dwa lata temu sportową nagrodę starosty łomżyńskiego, a tym razem wygospodarowaliśmy w naszym budżecie 4500 złotych na zakupy sprzętu - powiedziała wicestarosta Maria Dziekońska.

Życzenia, gratulacje i podziękowania przekazali także wójt Piątnicy Artur Wierzbowski, podkreślając, że gmina stworzyła infrastrukturę sportową, w tym piłkarską, wokół szkoły oraz Krzysztof Kozicki, pierwszy prezes Fortów i były wójt, który wskazał na jednego z głównych bohaterów dwudziestoletniej historii klubu. Stanisław Chaberek zaczynał w Fortach od funkcji skarbnika. Od trzech kadencji jest prezesem.        

- Lubię sport, mam wiele satysfakcji pracując dla młodzieży. Nie wszystko nam się udaje, jak sobie wymarzyliśmy, ale w trzeciej lidze seniorek jesteśmy jedynym klubem z miejscowości, która nie jest miastem. Dziękuję zawodniczkom, bo to one kreują nasz wizerunek - mówił skromnie Stanisław Chaberek, który ostatnio wszedł do grona działaczy PZPN zajmujących się futbolem kobiecym.   

O klubowej codzienności opowiadały prowadzące galę Karolina Chaberek (córka prezesa, trenerka jednej z młodszych grup) i Aneta Lewandowska.

- Podziwiam tatę jak sobie radzi wśród prawie samych, bab bo jednak futbol kobiecy różni się od męskiego. Dziewczynki są bardziej zadziorne i nie padają w polu karnym od byle dotknięcia - żartowała Karolina Chaberek. 

Dla zawodniczek Fortów granie w piłkę to dobra zabawa i często rodzinna tradycja. Dla Leny Kwiatkowskiej z Łomży największym idolem sportowym jest tata. Maja Pokropowicz z miejscowości Rakowo-Boginie idzie w ślady siostry, a Iga Karpińska z Piątnicy - brata. 

Wszystkie zawodniczki Fortów są zgodne: biegamy, walczymy, nie poddajemy się dajemy z siebie wszystko.        



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama