Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 21:21
Reklama

Tydzień w skrócie: straszna tragedia i droższe OC

Tydzień rozpoczął się sensacją polityczną. Najważniejszy wicepremier przestał być wicepremierem. Oto nasz subiektywny przegląd najważniejszych i najciekawszych wydarzeń mijającego tygodnia.

Autor: iStock

Kaczyński odchodzi

Jarosław Kaczyński na stanowisko wicepremiera i szefa Komitetu ds. Bezpieczeństwa został powołany 6 października 2020 roku. Od razu mówił, że nie zamierza pracować w rządzie długo. Potem tę kwestię powtarzał jeszcze wielokrotnie, dodając przy tym, że gdy skończy kilka ważnych projektów, to odejdzie z rządu.

Terminów realizacji tej decyzji było już kilka. Teraz stało się to faktem: wicepremier przestał być wicepremierem. 

– Nie jestem już w rządzie. Premier Mateusz Morawiecki oraz – z tego co wiem – prezydent Andrzej Duda przyjęli moją rezygnację – przytoczyła we wtorek rano słowa Jarosława Kaczyńskiego Polska Agencja Prasowa.

Były już członek rządu dodał, że teraz stanowisko wicepremiera przejmie Mariusz Błaszczak, szef MON.

500 plus

Do świadczenia 500 plus uprawnionych jest ok. 6,5 mln dzieci. Jego wysokość od momentu wprowadzenia programu wciąż wynosi 500 zł miesięcznie na dziecko. Ta kwota nigdy nie było waloryzowana.

Tymczasem o waloryzacji 500 plus spekuluje się od dawna, bo według wyliczeń Instytutu Emerytalnego realna wartość świadczenia to dziś nieco poniżej 400 zł. Padały nawet konkretne daty i kwoty (700 plus). Okazuje się, że wszystko to były przewidywania, które nie znajdą swojego potwierdzenia w rzeczywistości. A wszelkie wątpliwości na temat podwyżki 500 plus ostatecznie rozwiał właśnie wiceminister finansów Artur Soboń.

– W tej chwili nie pracujemy nad waloryzacją tego świadczenia. Raczej koncentrujemy się nad osłonami, które są kluczowe z punktu widzenia osób najsłabszych w okresie wysokiej inflacji. To są różnego rodzaju dopłaty, prąd, węgiel, tarcze antyinflacyjne – wyjaśnił na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.

Kto tankuje taniej?

Ceny paliw w Polsce i Europie to teraz gorący temat. Przez wojnę w Ukrainie, sankcje nałożone na Rosję i windowanie cen ropy przez Rosjan za litr benzyny musimy zapłacić ponad 7,90 zł. Jej droższa wersja – Pb98 – kosztuje już ponad 8 zł. Eksperci od dawna przygotowują kierowców na to, że tak samo będzie z Pb95. Wydaje się, że koncerny paliwowe na razie boją się przekroczyć tę granicę.

Tymczasem jest w Polsce spora grupa osób, która za każdy wlany do baku litr płaci mniej. Jak to możliwe? Dzieje się tak dzięki wydawanym przez Lotos i Orlen (ten pierwszy ma wkrótce być wchłonięty przez ten drugi) kartom paliwowym i podpisanym porozumieniom z niektórymi organizacjami.

Kto zatem w Polsce tankuje taniej? Na przykład członkowie Solidarności, WOT-owcy i – jak się okazuje – księża.

Dramat matki

Kobieta zawiozła do przedszkola starszego syna. Przekonana była również, że młodsze dziecko – 1,5-rocznego Szymka – zawiozła do żłobka. Po kilku godzinach spędzonych w pracy poszła odebrać dzieci.

Kiedy dotarła do żłobka, pracownicy uświadomili matce, że jej młodszego dziecka tego dnia w ogóle nie było. Wtedy zorientowała się, że malec cały dzień spędził w rozgrzanym samochodzie. Pomimo reanimacji chłopca nie udało się uratować. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura. Rodzina została objęta wsparciem psychologa.

Drożej za OC

Od 1 stycznia 2023 r. płaca minimalna wzrośnie do 3383 zł brutto (dziś jest to 3010 zł). W lipcu zostanie ponownie podniesiona – do 3450 zł brutto. Nie jest to dobra wiadomość dla kierowców, bo wyższa płaca minimalna oznacza wyższe kary za brak ciągłości OC.

I tak właściciele aut osobowych:

- od 1 stycznia 2023 r. za spóźnienie do 4 dni zapłacą 40 proc. płacy minimalnej, czyli 1353 zł,

- od lipca przyszłego roku ta kara wzrośnie do 1380 zł. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama