Czerwiec był dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powodem do dumy. Wystawiono bowiem 100-milionowe, elektroniczne zwolnienie lekarskie. Wyróżnia nas to na tle innych państw unijnych.
– Polska jest jednym z niewielu krajów Unii Europejskiej, które wprowadziły trudną reformę i wyparły papierowe zwolnienia lekarskie. Z naszego doświadczenia korzystają inne kraje UE – wyjaśnia prezes ZUS Gertruda Uścińska cytowana przez „Rzeczpospolitą”.
Mniej nie znaczy dobrze
Autorzy publikacji w Rz zwracają jednak uwagę, że po przyjrzeniu się statystykom wcale nie ma powodów do radości. Dlaczego? Otóż dane o absencji chorobowej w 2021 roku, choć wyraźnie niższe niż w roku 2020, nadal niepokoją z perspektywy rynku pracy.
„Według danych zebranych przez tę instytucję, w 2021 r. lekarze wystawili osobom ubezpieczonym 20,5 mln zaświadczeń lekarskich z powodu choroby. Łączna liczba dni absencji w pracy wynikającej z tych zaświadczeń wyniosła 239,9 mln” – wylicza dziennik, dodając, że ok. 45 proc., czyli niemal połowa pracowników z ubezpieczeniem chorobowym, przynajmniej raz skorzystała ze zwolnienia lekarskiego.
Największy odsetek absencji (16,5 proc.) dotyczy kobiet, choć w dużej mierze odpowiadają za to czas ciąży i połogu. Niepokoi również liczba zwolnień lekarskich wynikających z problemów natury psychicznej. W 2021 roku stanowiły one 10,5 proc. ogółu, choć przed pandemią było to 8,5 proc.
Coraz mniej zwolnień lekarskich. Dane wciąż jednak niepokoją
W 2021 r., roku pandemii, Polacy brali mniej zwolnień lekarskich niż rok wcześniej. L4 nadal jednak dotyczyło niemal połowy wszystkich pracujących.
- 24.06.2022 08:43 (aktualizacja 26.09.2023 10:59)
Reklama
Komentarze