- Cieszymy się, że wśród delegacji są przedstawiciele miast, z którymi współpracujemy już od wielu, nawet kilkudziesięciu lat. Szczególnie uroczyście witamy delegacje z Kołomyi i Borysławia, dla których jest to niezwykle trudny czas. Ostatnie miesiące minęły nam pod znakiem wzmożonych kontaktów telefonicznych i mailowych w związku z realizowaną akcją pomocową - powiedział prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski równocześnie dodając, iż to właśnie łomżyńska pomoc trafiała do miast partnerskich w pierwszej kolejności.
Miasta Partnerskie, zwane też bliźniaczymi lub siostrzanymi, to forma współpracy pomiędzy miejscowościami z różnych krajów. Partnerstwo miast postrzegane jest jako platforma ważnych międzynarodowych kontaktów, wymiany informacji, praktycznych doświadczeń, wymiany uczniów czy realizację wspólnych przedsięwzięć kulturalnych i sportowych. W tym roku do Łomży przyjechali samorządowcy z Bułgarii, Litwy i Ukrainy. Po raz pierwszy w Łomży gościły delegacje z bułgarskiej Trjawny i włoskiego miasta Casalmaggiore. Giovanni Giuseppe Leoni, zastępca burmistrza Casalmaggiore, dziękując za zaproszenie mówił o zjednoczonych stanach Europy, które są szansą na współpracę i braterstwo narodów. Na takie partnerstwo stawia we współpracy z miastem Łomża.
- Bezwzględnie Łomża spełnia wszelkie warunki, aby tworzyć projekty z Włochami z naszym miastem Casalmaggiore położonym w Lombardii - powiedział Giovanni Giuseppe Leoni zastępca burmistrza Casalmaggiore we Włoszech. - Łomża jest fascynująca, to miasto którego społeczność jest świadoma dziedzictwa kulturowego, kocha je i rozumie potrzebę jego rozwoju. Pozdrawiam całą społeczność Łomży, dziękuję za przyjęcie w tym przepięknym mieście, które położone jest nad przepiękną rzeką Narew - dodał Giovanni Giuseppe Leoni. Na zakończenie swojego wystąpienia powiedział: - Viva Łomża, Viva Italia Viva Europa.
Łomża ma piękny charakter. Łączy
Wśród obecnych na sali konferencyjnej byli również przedstawiciele rejonu solecznickiego na Litwie. Z miastem Łomża związani są od 30 lat. W swoim rejonie są mniejszością litewską, bo 80 proc. mieszkańców stanowią Polacy.
- Z Polską współpracujemy od zawsze, staramy się, aby te relacje były jak najlepsze, dlatego też mamy partnerów na terenie całej Rzeczypospolitej - mówił Zdzisław Palewicz, mer rejonu solecznickiego na Litwie. - Dokądkolwiek byśmy się nie udali, musimy przejechać przez Łomżę, z którą jesteśmy związani od lat. Nasza kilkudziesięcioletnia współpraca, zarówno z samorządem miasta, i innymi organizacjami, takimi jak łomżyński oddział Wspólnoty Polskiej, jest jak dobre małżeństwo, a jej fundamentem jest życzliwość i solidarność - podsumował Zdzisław Palewicz. Dziękując za współpracę ze Stowarzyszeniem Wspólnota Polska i jej prezesem Hanką Gałązką dodał, że Łomża ma piękny charakter, bo ona łączy.
Szczególne znaczenie miała wizyta przedstawicieli Ukrainy. Oprócz gratulacji z okazji 604. rocznicy nadania praw miejskich Łomży przedstawiciele Kołomyi i Borysławia serdecznie dziękowali za pomoc jaką mieszkańcy Łomży okazali Ukrainie. Gdy zaczęła się wojna, pierwsze wsparcie jakie trafiło do Kołomyji, pochodziło z Polski, z Łomży. W tym roku delegacja z Kołomyji była mniejsza niż zazwyczaj, bo dwoje zastępców mera przebywa na froncie.
- W imieniu władz i mieszkańców Kołomyi pragnę serdecznie podziękować za pomoc jaką otrzymaliśmy - ze zruszeniem powiedział zastępca mera Kołomyi Mykhailo Kachanskyi.
Natomiast mer Borysławia położonego w obwodzie lwowskim przekazał na ręce prezydenta Łomży złączone flagi Ukrainy i Polski z odciśniętymi dziecięcymi dłońmi. W ten sposób delegacja chciała podziękować za okazaną pomoc. Prezydent otrzymał także koszulkę obrońcy Ukrainy.
- Bardzo chcieliśmy przyjechać do Łomży, aby podziękować za otrzymaną pomoc. Teraz, gdy świętujecie dni swojego miasta i gdy przybyli do was przyjaciele z wielu europejskich krajów, uznaliśmy, że jest to najlepszy moment - mówił Ihor Javorskyi, mer Borysławia w obwodzie lwowskim na Ukrainie.
Po raz pierwszy oprócz włoskiej delegacji przyjechali do Łomży przedstawiciele bułgarskiej Trjawny, znanej nie tylko z zabytkowej architektury, ale również z najstarszej bułgarskiej szkoły rzeźby w drewnie. Pozdrowienia od mieszkańców bułgarskiego Kazanłyka przekazała jego burmistrz Galina Stoyanova.
- Tydzień temu zakończyliśmy Festiwal Róż i próbujemy przywieźć Wam cudowny zapach naszych róż – mówiła Galina Stoyanova, burmistrz Kazanłykuw środkowej Bułgarii.
W Kaznałyku, 62-tysięcznym mieście leżącym w centralnej Bułgarii, odbywa się znany w całej Europie i nie tylko Festiwal Róż. Być może dzięki partnerstwu Łomża będzie polskim miastem róż.
Owocem bezpośrednich spotkań z międzynarodowymi partnerami stały się plany wspólnej realizacji projektów zarówno w wymiarze społecznym, jak i gospodarczym. Potwierdził to obecny na spotkaniu Dariusz Budrowski, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), który zapewniał, że takie spotkania budują potencjał, współpracę, a także aktywność samorządu. PARP posiada środki z nowej perspektywy finansowej. To blisko 6 miliardów Euro przeznaczonych na współpracę i rozwój polskich przedsiębiorców.
- Ważne jest, by pomysły, które powstają na takich spotkaniach jak dzisiaj, nawet w wymiarze międzynarodowym przekuwały się na konkretne projekty i nowe inwestycje, które PARP będzie mógł finansować - powiedział Dariusz Budrowski, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości
Podczas spotkania z delegacjami miast partnerskich obecna była także dr Iwona Wieczorek, dyrektor Narodowego Instytutu Samorządu Terytorialnego, z którym Urząd Miejski w Łomży współpracuje. Instytut zajmuje się stymulowaniem zrównoważonego i innowacyjnego rozwoju jednostek samorządu terytorialnego w Polsce oraz diagnozą, analizą i rekomendowaniem kierunków zmian w zakresie lokalnych polityk szczegółowych.
Delegaci miast partnerskich Łomży spotkali się także na łomżyńskich Bulwarach. Na drogowskazie z nazwami miast partnerskich odsłonięto nową tablicę poświęconą Kazanłykowi. W uroczystości wzięła udział delegacja z bułgarskiego samorządu na czele z burmistrz Galiną Stoyanovą. Teraz Bułgarzy będą mieli swoją tablicę na drogowskazie znajdującym się na terenie bulwarów nad Narwią. W linii prostej z Łomży do Kazanłyka jest 1200 kilometrów. Partnerska umowa z tym miastem podpisana została trzy lata temu. Uroczyście odsłonięty drogowskaz to symboliczne potwierdzenie dobrych stosunków z tym bułgarskim miastem.
Komentarze