Jeszcze w tym roku może znaleźć finał konstruowanie partnerstwa publiczno - prywatnego (PPP), którego efektem ma być w Łomży jak najlepsze wykorzystanie terenu obecnego dworca autobusowego u zbiegu alei Legionów i ulicy Sikorskiego. Tak przynajmniej zapowiadają przedstawiciele Ratusza.
- Jestem optymistą i myślę, że w 2108 roku moglibyśmy mieć tu zagospodarowany teren z obiektami komercyjnymi i w pełni wyposażonym węzłem komunikacyjno - przesiadkowym - stwierdził Andrzej Garlicki, zastępca prezydenta Łomży
Najkrócej rzecz ujmując: chodzi o obiekty (czy zespół obiektów), które z jednej strony służyć będą do dobrze zorganizowanej obsługi osób korzystających z komunikacji zbiorowej, a z drugiej pozwolą zarobić na handlu i usługach prywatnym podmiotom, które w przedsięwzięcie o roboczej nazwie Miejskie Centrum Handlowo - Komunikacyjne zainwestują na podstawie wieloletniej umowy.
Wprawdzie zastępca prezydenta uważa, że plany są realistyczne, a wybranie partnera będzie możliwe we już wrześniu, ale wątpliwości pozostają... Rozmowy władz miasta z kilkoma potencjalnymi partnerami toczą się od trzech lat. Są tak poufne i delikatne, że żadnych konkretnych informacji nie ma (przybliżaliśmy temat kilkakrotnie na łamach Tygodnika Narew). Poprzednia ekipa w Ratuszu chciała, by projekt zagospodarowania terenu dworca i pobliskich działek kolejowych, rozrósł się wręcz w stworzenie kolejnego "centrum" miasta. Obecna aż tak szumnych zapowiedzi nie prezentuje.
W okresie, od kiedy trwały rozmowy, miały miejsce dwa istotne dla całej sprawy wydarzenia. Wieczystymi użytkownikami istniejących przy dworcu pawilonów handlowo - usługowych zostali ich dzierżawcy. Z grona podmiotów, które mogłyby mieć wpływ ma rozwój sytuacji ubyło natomiast przedsiębiorstwo PKS w Łomży, które nie jest już administratorem dworcowych nieruchomości.
Jak poinformował Andrzej Garlicki, wynegocjowane z partnerem warunki będą poddane ocenie Rady Miejskiej.
Komentarze