Łączna wartość radiowozu i skuterów wodnych to przeszło 350 tys. zł. Pojazdy zostały dofinansowane z budżetu Województwa Podlaskiego kwotą 170 tys. zł.
– Chcemy pomagać i zwiększać bezpieczeństwo na podlaskich drogach i akwenach wodnych. Mamy przepiękne województwo i chcemy, żeby było ono przede wszystkim bezpieczne – mówił Marek Olbryś. – Dziękuję, panie generale, że jesteście z nami, za waszą codzienną pracę. Myślę, że przekazane dzisiaj sprzęty będą bardzo przydatne przy egzekwowaniu przepisów – dodał, zwracając się do Roberta Szewca, Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku.
Długo wyczekiwany sprzęt
Augustowski garnizon dysponował do tej pory 17 jednostkami pływającymi. Od teraz do floty dołączyły dwa nowoczesne skutery wodne w policyjnej wersji wraz z przyczepką oraz kombinezonami. Ich koszt to 160 tys. zł, z czego 80 tys. zł pokryło Województwo Podlaskie. Jak istotna to pomoc dla lokalnej jednostki, mówił Maciej Zakrzewski, naczelnik wydziału prewencji podlaskiej policji.
– Największy ruch na wodzie odbywa się w sezonie wakacyjnym. Te skutery spowodują, że będzie on jeszcze bezpieczniejszy niż do tej pory. Policjanci bardzo długo czekali na ten sprzęt i bardzo chętnie będą z niego korzystać – podkreślił.
Doskonała współpraca
Nieoznakowane BMW w policyjnej wersji nieoznakowanej RD video wzbogaciło z kolei komendę w Kolnie. Jego wartość to niemal 200 tys. zł, z czego 90 tys. zł dofinansował samorząd województwa.
– Ten samochód będzie służył poprawie bezpieczeństwa w naszym regionie. Bardzo dziękuję, panie marszałku. To niesamowita pomoc dla podlaskiej policji – dostrzeżenie naszych potrzeb i zareagowanie na nie. Jestem przekonany, że jeszcze nie raz będziemy współpracować dla bezpieczeństwa publicznego – mówił gen. Robert Szewc, komendant wojewódzki.
W czwartkowym spotkaniu udział wzięli także m.in. Jarosław Szlaszyński, starosta augustowski, Zbigniew Piotrowski, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Transportu urzędu marszałkowskiego, komendanci powiatowi oraz użytkownicy nowo otrzymanego sprzętu – policjanci z Augustowa i Kolna.
Komentarze