Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 06:32
Reklama

Ludzie nie mogli oddychać. Czy Rosjanie użyli broni chemicznej?

Strona ukraińska alarmuje, że Rosja dopuściła się kolejnego bestialstwa. Miała rozpylić nieznaną substancję. Pentagon na razie nie potwierdza użycia broni chemicznej.
Wołodymyr Zełenski

Autor: screen FB

„Te doniesienia, jeśli są prawdziwe, są głęboko niepokojące i odzwierciedlają obawy, jakie mieliśmy co do możliwości użycia na Ukrainie różnych środków kontroli zamieszek, w tym gazu łzawiącego zmieszanego ze środkami chemicznymi” – napisał rzecznik Pentagonu John Kirby.

W taki sposób odniósł się do informacji o możliwym chemicznym ataku ze strony Rosji. Kirby jednocześnie zastrzegł, że nie może jeszcze potwierdzić, czy taka broń została na Ukrainie użyta.

O tym, że doszło do takiego ataku, powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Swoje wystąpienie wideo umieścił na Facebooku. Miało do tego dojść w Mariupolu.

„Uwaga! Około godziny temu rosyjskie okupacyjne wojska wykorzystały przeciwko ukraińskim wojskowym i cywilom w mieście Mariupol trującą substancję nieznanego pochodzenia, którą zrzucono z wrogiego drona” – tak z kolei brzmi komunikat pułku Azow. To formacja, która broni Mariupola.

Wojskowi dodali, że są poszkodowani. Mają problemy z oddychaniem i problemy neurologiczne.

Zaznaczmy, że Stany Zjednoczone już od dawna ostrzegały, że Rosja może posunąć się do zastosowania broni chemicznej.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama