W polskim handlu co roku marnuje się niemal 337 tys. ton żywności –wynika z „Opracowania systemu monitorowania marnowanej żywności i efektywnego programu racjonalizacji strat i ograniczania marnotrawstwa żywności” (badanie finansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju). Żeby w części powstrzymać takie marnotrawstwo, powstały aplikacje, dzięki którym możemy uratować jedzenie, a przy okazji zaoszczędzić.
Foodsi, Too Good To Go i Finebite
Pierwsze dwie aplikacje pomagają zrobić tańsze zakupy. Przedsiębiorcy, zamiast wyrzucać nadwyżki, mogą sprzedać je po atrakcyjnych cenach. Większość ofert dotyczy paczek „niespodzianek” – podana jest standardowa wartość produktów, jednak dopiero po zakupie dowiemy się, co udało nam się kupić. Cukiernie i piekarnie przygotowują pieczywo i słodkości, markety zaś m.in. warzywa i owoce. Odgórnie ustalone jest miejsce i czas odbioru.
Dzięki trzeciej aplikacji – Finebite – zarezerwujemy stolik w restauracji, przy którym nasz rachunek zostanie objęty wskazanym rabatem.
Sondaż: gdzie zrobimy wielkanocne zakupy?
Według badania UCE RESEARCH i Grupy BLIX, aż 98,7 proc. badanych planuje zrobić świąteczne zakupy w dyskontach. Na drugim miejscu z zaledwie 24 proc. znalazły się hipermarkety i supermarkety (20 proc.). Wybierzemy się też na targowiska (19 proc.) i zajrzymy do sklepów osiedlowych (8 proc.). Pozostali respondenci wybiorą się do samoobsługowych hurtowni cash&carry (1,1 proc.) oraz do sklepów typu convenience (0,9 proc.).
83,3 proc. uczestników tego sondażu zadeklarowało, że będzie poszukiwać promocji. Skorzystanie z opisanych wyżej aplikacji może być na to dobrym sposobem.
Komentarze