Jest coraz cieplej. Synoptycy przewidują, że jeszcze może przyjść ochłodzenie, ale w najbliższych dniach można się spodziewać temperatury sięgającej nawet 10 stopni Celsjusza na plusie.
To właśnie sprawia, że osoby które na zimowe miesiące zrezygnowały z jazdy rowerem, teraz chcą wrócić na siodełko. Zanim jednak to zrobimy, warto zadbać o kilka spraw technicznych.
Wyciągając rower z piwnicy, lepiej nie nastawiać się od razu na długie wycieczki. Trzeba pamiętać, że była ta kilkumiesięczna przerwa, która sprawiła, że kondycja może być już nie ta sama, jak na zakończenie poprzedniego sezonu rowerowego. Dlatego jeżeli ktoś chce się gdzieś przejechać, to powinien wybrać krótszą i łatwiejszą trasę. Raczej po asfaltowej drodze lub ścieżce rowerowej niż po bezdrożach. 5 km na pierwszy wypad w tym sezonie to odpowiedni dystans. Dopiero po kilku dniach można się wybrać w dłuższą trasę. I to taką, na której można zrobić przystanek lub szybko wrócić do domu.
Kurz i rdza
Zacząć trzeba od wyczyszczenia roweru. Może być zakurzony, a usunięcie zabrudzeń to nie tylko kwestia estetyczna. Kurz osiada także na nasmarowanych częściach, a to wpływa na pracę zębatek i przerzutek. Dlatego trzeba wyczyścić nie tylko ramę i kierownicę, ale także smarowanie.
W sklepach rowerowych można – za kilka złotych – kupić szczoteczki do czyszczenia zębatek. Pomagają dotrzeć do trudno dostępnych miejsc. Można też kupić specjalną szczoteczkę do łańcucha. Przypomina „pudełeczko” z dwoma wylotami, w którym „zamyka się” łańcuch, a kręcąc pedałami, przesuwa się nim po szczotce.
Warto użyć także warsztatowego sprayu usuwającego tłuste zabrudzenia. Na pewno przyda się nie tylko w tym sezonie. Zanim jednak ktoś wybierze się na zakupy, niech dokładnie przyjrzy się swojemu rowerowi. Jeżeli pojazd nie był dokładnie wyczyszczony przed zimą albo gdy używało się go zimą, to na pewno jest rdza. Trzeba jej wypatrywać na rurce pod siodełkiem, pedałach, zębatkach, łańcuchu i rzadziej na kierownicy. Jeśli rdza jest, to w sklepie trzeba kupić szczoteczkę ze sztywnym włosiem, drobny papier ścierny lub płyn do usuwania rdzy.
Kiedy wyczyści się już łańcuch i zębatki, to oczywiście trzeba je ponownie nasmarować.
Opony
Trzeba sprawdzić ogumienie, a zużyte opony wymienić. Na pewno też z kół zeszło powietrze. Nie oznacza to, że dętki są dziurawe, ale i to warto sprawdzić. Po napompowaniu powietrze nie powinno uchodzić, ale jeżeli tak się dzieje, to należy zdjąć dętkę i lekko napompowaną zanurzyć w misce z wodą. Uchodzące bąble powietrza wskażą dziurę. Jeśli jest niewielka, to wystarczy przykleić (na wcześniej odtłuszczone miejsce) łatę. Jeżeli jednak uszkodzenie jest spore albo gdy znajduje się przy wentylku, to należy wymienić cała dętkę.
Hamowanie i biegi
Przerzutki i hamulce. Jeżeli rower stał w taki sposób, że nie opierał się o nic ani hamulcami, ani przerzutkami, to powinny być w pełni sprawne. Jeżeli było inaczej, to trzeba te sprzęty wyregulować.
W przypadku hamulców to proste. Wystarczy klucz inbusowy i śrubokręt. Tym pierwszym wystarczy odkręcić śrubę przy obejmie hamulca na kole i na nowo naciągnąć linkę. Śrubokręt posłuży do dokręcenia śrubek przy manetce. O ile w ogóle będzie to potrzebne.
Z przerzutkami sprawa jest już bardziej skomplikowana. Można się z tym męczyć wiele godzin, znajdując prawidłowe ustawienia i naciąg. Dlatego w tym przypadku może lepiej oddać rower do serwisu. Tam ustawienie przerzutek zajmie kilka minut.
No i koniecznie trzeba sprawdzić oświetlenie. Dziś wiele rowerów wyposażonych jest w lampki zasilane bateriami. Trzeba po prostu sprawdzić, czy działają. Zaznaczmy, że białe światło z przodu i czerwone z tyłu to wyposażenie wymagane przepisami.
Komentarze