Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 05:08
Reklama

O mistrzostwie Polski zadecydowało… 7 milimetrów [FOTO]

Znakomity występ na Halowych Mistrzostwach Polski U18 i U20 zanotowali podopieczni trenera Andrzej Korytkowskiego z Klubu Sportowego Prefbet-Sonarol. Na zawodach, które rozegrano na nowo otwartej hali lekkoatletycznej w Rzeszowie czworo zawodników tego klubu awansowało do finałów. Zdecydowanie najlepiej zaprezentował się Piotr Dąbrowski, który na dystansie 400 metrów został sensacyjnym, ale w pełni zasłużonym Mistrzem Polski Juniorów.

Piotr jadąc na Mistrzostwa był 3. w tegorocznym rankingu juniorów, ale jego czas (49,36 sek.) był gorszy aż o 1,01sek. i 0.96sek. od dwóch „żelaznych” pretendentów do złota i srebra na tym dystansie. Jednak już po zwycięstwie w swoim biegu eliminacyjnym i poprawieniu „życiówki”(48,45 sek.) aż o 0,90 sek. pojawiła się szansa na ewentualną walkę o coś więcej niż o trzecie miejsce. W biegu finałowym sprinter Prefbetu-Sonarol bardzo mocno otworzył pierwsze 200 metrów (22,75sek.) co pozwoliło mu na ustawienie się w biegu na drugim miejscu za jednym z faworytów, liderem tegorocznych list rankingowych Adamem Kadyło (MKS MOS Wrocław). Bieg, który był prowadzony w bardzo mocnym tempie rozstrzygnął się na ostatniej 50-metrowej prostej.

- Piotr zaatakował lidera, ale też za plecami naszego zawodnika mocno „zbierał się” drugi z faworytów Jakub Szczepaniak (Start Wieruszów). Zarówno Dąbrowski jak i Szczepaniak wykonali głęboki „rzut na taśmę”, ale jak po kilkudziesięciu sekundach wskazała aparatura, o jedną tysięczną sekundy szybszy był nasz już w tym momencie MISTRZ Piotr Dąbrowski – relacjonuje Andrzej Korytkowski, prezes i szkoleniowiec KS Prefbet-Sonarol, i tłumaczy. - Obrazowo: jedna tysięczna to przy tej prędkości jest … 7 milimetrów a to jak na dystans 400 metrów naprawdę niewiele… - mówi Andrzej Korytkowski. - Dodatkowo okazało się, że Dąbrowski ustanowił kolejny rekord życiowy 47,90 sek. co bodajże jest 5 wynikiem w historii halowych startów juniorów w naszym kraju. Szybciej biegało tylko 4 reprezentantów naszego kraju z Patrykiem Dobkiem na czele. Co ciekawe jest to obecnie 5 rezultat w Europie wśród juniorów na 400 metróww tym sezonie – dodaje prezes i szkoleniowiec Ks Prefbet-Sonarol.

Dwaj pierwsi zawodnicy na mecie uzyskali po 47,90 sek. a trzeci zawodnik przeciął linię mety w czasie 48.13. Te wyniki sprawiły, że był to jedyny w historii polskiej lekkiej atletyki bieg na 400 m juniorów na hali, w którym dwóch polskich juniorów pobiegło poniżej 48 sekund a średnia medalistów wyniosła 47,98sek. co jest też najlepszą średnią w dziejach polskiej lekkiej atletyki w tej kategorii.

Na tym nie koniec dobrych wieści, ponieważ tym startem Piotr Dąbrowski zdobył swój 10 medal Mistrzostw Polski i wręcz zmiażdżył halowy rekord województwa podlaskiego juniorów poprawiając wynik Arkadiusza Wojno (trener Andrzej Korytkowski) o 1,21 sek (49,11sek. 2009r.).

- W tym samym biegu szóstą lokatę (50,54 sek.) wywalczył Bartosz Jurak, kolega klubowy Piotra Dąbrowskiego. Nasz drugi zawodnik w eliminacjach ustanowił rekord życiowy 49,37 sek. i awansował z ostatnim czasem do finału, jednak pierwszy (najgorszy) tor nie pozwolił Bartkowi na więcej na tych zawodach, ale i tak jesteśmy zadowoleni bo w finale tylko z naszego klubu było dwóch zawodników – przekazuje Andrzej Korytkowski. - Z kolei nasze dwie zawodniczki juniorka Martyna Krawczyńska (800m) i juniorka młodsza Wiktoria Grabowska (1000m) solidarnie otarły się o podium i zajęły czwarte lokaty. Najpierw Wiktoria biegnąc prawie cały czas po 2 torze i trochę za wcześnie wychodząc na prowadzenie straciła dużo sił a jak by tego było mało na finiszu upadła przed naszą zawodniczką jedna z rywalek, co przeszkodziło Wiktorii i na ostatnich metrach straciła medal – dodaje trener i szkoleniowiec KS Prefbet-Sonarol.

Mały niedosyt jest po biegu Martyny Krawczyńskiej, która była w bardzo dobrej formie i stawała na starcie jako liderka tegorocznych tabel, jednak jej przewaga nad 4. zawodniczką była niewielka bo tylko 1,33sek.

- Bieg finałowy też nie ułożył się dobrze bo do walki wśród czterech faworytek wmieszała się słabsza zawodniczka, która przeszkadzała Martynie a dodatkowo na finiszu, gdy biegnie się ostatkiem sił późniejsza brązowa medalistka w ferworze walki odepchnęła naszą zawodniczkę, ale tak niestety czasem bywa – tłumaczy Andrzej Korytkowski.

Jak przyznaje jest bardzo zadowolony z występów swoich zawodników.

- Oczywiście w szczególności ze startu Piotra, który jednym wspaniałym biegiem „załatwił” dla nas i dla siebie wiele spraw, rankingów, rekordów. Wynik Piotra to dla mnie na pewno „wynikowy kosmos”, którego się trochę spodziewałem. Jednak nie należy zapominać też o pozostałej trójce, która spisała się dobrze a w przypadku dziewcząt, gdyby nie pech lub inaczej potoczyły by się biegi to mogły być jeszcze 2 medale. To jest jednak sport, walka i może tak się wydarzyć, że nie zawsze wszystko idzie dobrze. Fajnie, że jest to ścisła czołówka Polski o czym świadczą nie tylko miejsca, ale i czasy przez niech uzyskane. Bardzo dobre wyniki są efektem przygotowań w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale, na które mogliśmy pozwolić sobie głównie dzięki naszym sponsorom tytularnym PPB PREFBET Śniadowo i SONAROL Sp.j. Najda, a koszty były naprawdę bardzo pokaźne. Jak pokazują wyniki środki finansowe nie zostały zmarnotrawione. W tym miejscu bardzo chciałbym podziękować Panu Janowi Maleszwskiemu nauczycielowi z Kobylin Borzymy, który kilka lat temu „podesłał” mi do treningi Piotra Dąbrowskiego. Dziękuję również samorządom, z których pochodzą zawodnicy za pomoc – podsumowuje Andrzej Korytkowski, prezes i szkoleniowiec KS Prefbet-Sonarol.

Cała czwórka zawodników jest uczniami Liceum Mistrzostwa Sportowego w Łomży, a ich trenerem od początku lekkoatletycznej kariery jest Andrzej Korytkowski.


 



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama