Droga została poprowadzona nowym śladem - od istniejącej drogi krajowej w rejonie Wygody do drogi ekspresowej S61, czyli do węzła Łomża Południe.
- To jest bardzo istotny element fragmentu obwodnicy Łomży, ponieważ stanowi on przełożenie ruchu, który odbywa się z kierunku południowo-wschodniej części kraju na Mazury - mówił dyrektor białostockiego oddziału GDDKiA Wojciech Borzuchowski.
Nowa droga, która już jest mini obwodnicą Łomży to nie tylko tranzyt, ale rozwój Ziemi Łomżyńskiej
- Osiągamy ten cel, który sobie zakładamy, a mianowicie to, żeby nasze drogi były w odpowiednim standardzie, bezpieczne, dawały kierowcom możliwości swobodnego poruszania się. Liczymy na to, że w ślad za tymi większymi i mniejszymi inwestycjami nasze województwo będzie się rozwijać - mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Odcinek DK63 powstał w ramach budowy fragmentu drogi ekspresowej S61 od węzła Łomża Południe (z którym się łączy) do węzła Łomża Zachód. Ta część „eski” ma ponad 7 km długości i pełny standard dwujezdniowej drogi ekspresowej o nawierzchni z betonu cementowego. Droga będzie gotowa - zgodnie z umową - w marcu przyszłego roku. Jednak kierowcy skorzystają z tego odcinka dopiero wówczas, gdy zostanie wybudowany węzeł Łomża Zachód, który będzie realizowany w ramach sąsiedniego zadania, S61 Łomża Zachód – Kolno, które jest w trakcie postępowania przetargowego.
GDDKiA uznała ofertę konsorcjum NDI za najkorzystniejszą w przetargu na nowego wykonawcę obwodnicy Łomży. Chodzi o prawie 13-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S61 od węzła Łomża Zachód do węzła Kolno, z ponad kilometrowym mostem nad Narwią. Teraz czas na odwołania.
Komentarze