Kola Gospodyń Wiejskich zmieniają polską wieś, bo rozwijają przedsiębiorczość, prowadzą działalność edukacyjną i rozwijają kulturę ludową. W Polsce zarejestrowanych jest blisko 10 tys. KGW w województwie podlaskiem 376 i nie należą do nich tylko Panie
Członkowie KGW współpracując ze sobą i realizując wspólne projekty, nabywają nowe kompetencje, które służą społecznościom lokalnym.
Podlaskie gospodynie wykorzystują swoje doświadczenia i umiejętności w wytwarzaniu produktów i ich sprzedaży poprzez rolniczy handel detaliczny. Dostrzegamy to na letnich festynach, podczas których mamy okazję spróbować potraw czy słodkich wypieków, które pamiętamy z dzieciństwa.
Koła są tez sposobem na integrację lokalnych społeczności. Współpracują między innymi z samorządami gminnymi, Ochotniczymi Strażami Pożarnymi i szkołami oraz ośrodkami kultury i innymi organizacjami pozarządowymi oraz korzystają ze wsparcia agencji rządowych.
Spotkanie w Jedwabnem było okazja do podsumowania działalności KGW, ale i docenienia ich pracy, kreatywności i osiągnięć. Przedstawicielki kół z gminy jedwabne odznaczone zostały medalami zasłużone dla rolnictwa
Ostatnie lata przyniosły Kołom prawdziwy renesans – po stagnacji czy wręcz upadku lat 90. na polskiej wsi nastąpiła fala reaktywacji Kół, która trwa do dzisiaj. KGW– w przeciwieństwie do np. Ochotniczych Straży Pożarnych - nie są zrzeszone w jednej organizacji centralnej czy rejestrze. Mało tego: wiele z nich działa na zasadzie nieformalnej, nie tworząc bytów prawnych. Dlatego każde Koło właściwie samo definiuje swoją misję i rodzaj działalności. Każdy sukces czy nagroda nie tylko rozbudzają apetyt na kolejne przedsięwzięcie, ale też budują pozycję która będzie decydować o przyszłości Koła. Nieposiadające własnej przestrzeni Koła marzą np. o stworzeniu własnej siedziby, co byłoby dodatkowym aspektem działającym na rzecz ich ciągłości i rozwoju. Takie mogą być plany, w przyszłym roku polski rząd planuje przeznaczyć na wsparcie KGW 70 ml zł
Komentarze