Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:37
Reklama

Upamiętnienie ofiar zagłady w Lesie Rząśnik - [VIDEO] i [FOTO]

Zabrania się przenoszenia zmarłych i kości ich z miejsca, w którym spoczywają - tak mówi Talmud Jerozolimski. Takie miejsce znajduje się między innymi w Lesie Rząśnik w pobliżu Szumowa, mowa o masowych grobach obywateli Polski pochodzenia żydowskiego między innymi z Szumowa oraz okolicznych miejscowości, którzy zostali brutalnie zamordowani w sierpniu 1941 roku. Fundacja Zapomniane wspiera lokalne społeczności w godzeniu się z przeszłością i radzeniu sobie z trudnym dziedzictwem II Wojny Światowej. Upływający czas działa na niekorzyść, odchodzą ostatni świadkowie zagłady, których świadectwo ma kluczowe znaczenie dla powodzenia prowadzonych przez Fundację poszukiwań.
Upamiętnienie ofiar zagłady w Lesie Rząśnik  - [VIDEO] i [FOTO]

 - Były gotowe doły, do których wrzucano ciała, albo półżywych ludzi, zabijanych na miejscu. Tu są co najmniej dwa groby, na tym wzniesieniu i parę metrów dalej, ginęły tutaj całe rodziny - powiedziała -  Agnieszka Nieradko z Fundacji Zapomniane.

Uroczystość odsłonięcia nowego upamiętnienia żydowskich ofiar zagłady w Lesie Rząśnik w pobliżu Szumowa buduje świadomość na temat lokalnej historii i przywraca pamięć o ich dawnych mieszkańcach, która jest naszym obowiązkiem i powinna wszystkich łączyć.

- Pierwsze ofiary pochodzą z samej miejscowości Szumowo, to ok. 180 osób, to jest udokumentowane ze względu na świadków tych wydarzeń. Następnie były transporty z okolicznych miejscowości, nawet z Zambrowa powiedział Jarosław Cukierman, wójt Gminy Szumowo

W uroczystości wziął udział ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie, który pokreślił, że pamiętanie o ofiarach, takich jak w Rząśniku jest obowiązkiem niemieckiego narodu.

- To niezwykle ważne, żeby uczcić pamięć żydowskich ofiar mojego kraju, nazistowskich Niemiec, nie tylko z dużych obozów zagłady, ale również mniej znanych miejscowości takich jak Szumowo, gdzie w sposób barbarzyński moi pobratymcy zamordowali tysiące niewinnych Żydów, zarówno kobiet jak i dzieci - powiedział Arndt Freytag von Loringhoven, Ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie. - W pełni wspieramy działania fundacji "Zapomniane" i myślę, że rozpowszechnianie wiedzy o ówczesnych wydarzeniach jest bardzo ważne dodał  ambasador.

 

Historia II wojny światowej to trudna historia, szczególnie bolesna dla narodu polskiego i żydowskiego, powiedział podczas uroczystości senator Adam Komorowski.

 - To jest miejsce pamięci o ofiarach II wojny światowej, to jest miejsce pamięci o zbrodni, która została tutaj wykonana. To historia II wojny światowej, to jest historia trudna dla wszystkich stron, nigdy więcej - powiedział Adam Marek Komorowski, senator RP.

 

Pamięć o wydarzeniach sierpnia 1941 roku jest wciąż żywa wśród mieszkańców Szumowa i Rząśnika.

 

Uroczystość w lesie Rząśnik miała charakter religijny, zaśpiewano psalmy w języku polskim i hebrajskim obecny był naczelny rabin Polski Michael Schudrich. 

- W jaki sposób było to możliwe: człowiek zabił człowieka? Po co, dlaczego? Nigdy więcej niech człowiek nie umiera, ponieważ myśli inaczej... rozpoczął wystąpienie Michael Schudrich, naczelny rabin Polski

 

List od biskupa Rafała Markowskiego – przewodniczącego Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem odczytał Sławomir Gradecki proboszcz parafii w Szumowie

 

Ks. Sławomir Gradecki
proboszcz parafii Parafia pw. NMP Częstochowskiej w Szumowie

 

W uroczystości upamiętnienia ofiar holokaustu licznie wzięli udział samorządowcy, mieszkańcy Rząśnika Szumowa, Głębocza Wielkiego Zambrowa i okolicznych miejscowości. Listy do fundacji przesłali marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki i Marek Olbryś oraz poseł Stefan Krajewski.

W judaizmie samo oznaczenie i zabezpieczenie miejsca pochówku jest sprawą najwyższej wagi. Religijne prawo żydowskie wymaga, by szczątki ludzkie były bezpieczne od wszelkich ingerencji - zarówno tych dokonywanych przez ludzi, jak i zwierzęta czy warunki atmosferyczne. Ze względu na to, że są to lokalizacje znajdujące się w lesie, dokonano oznakowania przy pomocy architektury krajobrazu - tak, aby to rośliny chroniły i zaznaczały to miejsce. W porozumieniu z Nadleśnictwem Łomża, a także współpracującymi ekspertami, udało się wypracować takie rozwiązanie, które wyróżniło teren pochówków i  zabezpieczyło.

Dlatego w lesie Rząśnik modlono się po hebrajsku i po polsku, a zebrani pod nowym pomnikiem w dowód szacunku złożyli u stóp pomnika kamienie i zapalone znicze.

 

 



Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama