Czy będzie czynny protest w łomżyńskim PKS? Zdecydują o tym pracownicy przedsiębiorstwa biorąc udział w referendum zorganizowanym przez zakładowe organizacje Związku Zawodowego Kierowców i „Solidarności”.
- Nie ma woli rozmów ze strony zarządu – krótko komentuje rozwój sytuacji w firmie Krzysztof Bugaj, przewodniczący ZZK. Bardziej szczegółowych wyjaśnień nie udziela. - Jestem zszokowany – mówi z kolei prezes Grzegorz Rytelewski. - Negocjacje się odbywały, uzgadnialiśmy protokół z dotychczasowych rozmów. Umówione zostało spotkanie związkowców z Radą Nadzorczą. Zarząd traktuje to, co się stało jako zerwanie przez związki zawodowe mediacji. Podkreślam, nie przez zarząd, ani przez mediatora, tylko przez związkowców. To bardzo trudna sytuacja. Mówiąc wprost – protest jest zagrożeniem dla istnienia przedsiębiorstwa i wszystkich miejsc pracy.
Referendum, z którym pracownicy PKS mają zdecydować o przystąpieniu do strajku, odbędzie się w czwartek 12 lutego od godziny 4 rano do 17. Udział mogą wziąć wszyscy pracownicy przedsiębiorstwa, czyli 176 osób. Aby wyniki były ważne, musi zagłosować więcej niż połowa załogi.
Komentarze