KALINOVSKI debiutuje solową „Być Może Ostatnią Płytą” [VIDEO]

- Jesteśmy dziś niepewni swojej przyszłości, tęsknimy za beztroską dziecięcych lat, stoimy w obliczu wielu różnych życiowych możliwości, spośród których często nie potrafimy wybrać tych właściwych. Wyuczone przez lata strategie coraz częściej zawodzą. Kryzys ćwierćwiecza może być tymczasowy albo przerodzić się w poważniejsze zaburzenia, na przykład depresję, a zatem jest problemem szerszym, na który postanowiłem zwrócić uwagę – mówi Adam Kalinowski.

A co jeśli chodzi o warstwę muzyczną?

- Muzycznie jest to mieszanka gatunków rock, alternatywa i pop. Chciałem w ten sposób nawiązać do swoich rockowych korzeni, ale jednocześnie pokazać, że polski rock może być świeży, intrygujący, a nawet przebojowy – wyjaśnia pochodzący z Łomży artysta, i dodaje, że jego kolejnym celem było stworzenie własnej, muzycznej tożsamości. - Szczególnie, że po udziale w programach talent show zarzucano mi jej brak. Przyjąłem tę krytykę z pokorą i postanowiłem tą płytą pokazać, że mam coś ważnego do powiedzenia. Ważnego dla mnie i dla moich fanów. Zważywszy na fakt do jak różnych artystów byłem porównywany przez osoby słuchające przedpremierowo tego samego zestawu piosenek myślę, że choć częściowo udało mi się ten cel osiągnąć. To byłoby dla mnie jako debiutanta naprawdę dużo – tłumaczy. - Zachęcam zarówno osoby, które mnie od dawna wspierają, jak i te, które wątpią w moją muzyczną wartość, żeby posłuchały tej płyty i wyrobiły sobie własne zdanie – kontynuuje artysta.

Najnowszym singlem promującym wydawnictwo jest utwór „Dzień W Dzień”.

Album jest dostępny we wszystkich serwisach streamingowych, a wersję fizyczną można nabyć wyłącznie na stronie kalinovski.pl