Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:42
Reklama

Narodzin mniej niż zgonów. Kryzys demograficzny największy od kilkudziesięciu lat

Statystyki demograficzne w Polsce są najniższe od wielu lat. Dzietność z roku na rok spada, wzrasta natomiast liczba zgonów. To najgorszy wynik od czasów II wojny światowej. Nie pomogła nawet polityka prorodzinna.
Narodzin mniej niż zgonów. Kryzys demograficzny największy od kilkudziesięciu lat

Autor: iStock

Statystyki maleją

Powołując się na najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego, Gazeta Wyborcza opisała, że w Polsce rodzi się najmniej dzieci od czasów II wojny światowej. Tylko we wrześniu urodziło się 31,1 tys. dzieci, jednak to o 1,7 tys. mniej niż w analogicznym czasie przed rokiem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowano w naszym kraju łącznie 334,6 tys. narodzin. Bilans nie został wyrównany, ponieważ w tym samym czasie zmarło 538,6 tys. osób. Dziennik wskazuje, że w takiej sytuacji niemożliwe jest osiągnięcie zastępowalności pokoleń.

Rząd ma plan

„Gazeta Wyborcza” opisuje w swojej publikacji, że sposobem na przywrócenie równowagi ma być Strategia Demograficzna 2040.

„Dziś stoimy przed dziejowym wyzwaniem związanym z niekorzystnymi trendami w obszarze demografii, czyli spadkiem dzietności, któremu towarzyszy starzenie się polskiego społeczeństwa. Dlatego podjęliśmy decyzję o opracowaniu kompleksowej i wieloletniej Strategii Demograficznej” – wyjaśniał premier Mateusz Morawiecki podczas jednej z konferencji.

To właśnie liczący 120 stron dokument ma odpowiadać na szczegółowo analizowane trendy związane z przyczynami i skutkami kształtującymi rozrodczość w Polsce.

500 plus zawiodło

Podobne założenie dotyczyło m.in. programu „Rodzina 500+”, który miał być remedium na niż demograficzny. „Polska jest obecnie w tzw. pułapce demograficznej, która wynika z zaniedbań poprzedników. Wprowadzenie programu "500 plus" to był ostatni dzwonek, żeby wdrożyć skuteczne rozwiązania. Bez niego sytuacja demograficzna byłaby gorsza” – mówiła sierpniu na antenie TVP minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Okazało się jednak, że potężne pieniądze przeznaczone na wsparcie rodzin z dziećmi nie zachęciły Polaków do prokreacji w takim stopniu, jaki był zakładany. W ubiegłym roku rząd przyznał w oficjalnych dokumentach, że strategia nie przyniosła pożądanych skutków, choć standard życia w gospodarstwach domowych podniósł się.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama