Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:40
Reklama

Nie tylko COVID zbiera żniwo. Padł rekord zachorowań

Oczy Polaków od wielu miesięcy skupiają się głównie na statystykach covidowych. Choć nawrót pandemii koronawirusa jest poważnym zagrożeniem, nie powinniśmy zapominać o istnieniu innych, równie groźnych chorób. Jedna z nich przypomina o sobie niemal dwukrotnym wzrostem liczby stwierdzonych przypadków.
Nie tylko COVID zbiera żniwo. Padł rekord zachorowań

Autor: iStock

„Bomba z opóźnionym zapłonem”

Tak o zagrożeniu związanym z rozpowszechnianiem się wirusa grypy pisze w poniedziałkowej publikacji „Dziennik Gazeta Prawna”. Powodem do zmartwień są statystyki pochodzące z raportu przygotowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH - Państwowy Instytut Badawczy. W 2019 r. z chorobą zmagało się 287 tysięcy osób. Rok temu liczba ta spadła do 191,4 tysięcy, jednak obecnie jest prawie dwukrotnie wyższa, niż w roku 2020 i wynosi 369,3 tysięcy. Najwięcej przypadków dotyczy grupy wiekowej 15 - 64, jednak niepokojąca jest tendencja wzrostowa wśród dzieci poniżej 4 roku życia, u których stwierdzono 150 proc. przypadków grypy więcej niż przed rokiem.

Winna nie tylko pandemia

W ocenie dziennika podyktowanej wcześniejszymi prognozami ekspertów, za taką sytuację wśród najmłodszych pacjentów odpowiada długotrwała izolacja. Brak kontaktu z rówieśnikami spowodował obniżenie odporności, przez co „dzieci są dla wirusa łatwym celem”. „DGP” zauważa również, że kolejnym winowajcą może być ograniczony dostęp do szczepień przeciwko grypie.

Rząd wprowadził limity

W połowie września Ministerstwo Zdrowia informowało, że preparaty ochronne stały się towarem deficytowym. W Dzienniku Ustaw opublikowane zostało obwieszczenie, które nałożyło limit zakupu szczepionek przeciwko grypie z podziałem na wiek. Dzieci poniżej 9 roku życia mogą skorzystać z maksymalnie dwóch ampułko – strzykawek preparatu na 180 dni. W tym samym czasie osoby powyżej 9 roku życia mają prawo do nabycia jednej dawki. Jak podaje „DGP”, w bieżącym sezonie do Polski ma trafić łączne ok. 5 milionów preparatów, z czego 2 miliony trafią na wolny rynek. Reszta zasili zasoby ośrodków zdrowia i Agencji Rezerw Strategicznych.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama