Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 20:33
Reklama dotacje rpo

Kary za odmowę w Spisie Powszechnym. Są wnioski do sądu

Tylko do końca września trwa wielkie liczenie Polaków i zbieranie o nich informacji. GUS namawia do udziału w akcji i dodaje, że są już liczne wnioski o wymierzenie kary osobom, które nie chciały rozmawiać z rachmistrzami.
Kary za odmowę w Spisie Powszechnym. Są wnioski do sądu

Autor: iStock

Główny Urząd Statystyczny uczula, że Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań trwa tylko do ostatniego dnia września. Przypomina także, że na pytania zawarte w kwestionariuszu mają obowiązek odpowiedzieć wszyscy – niezależnie czy są gdzieś zameldowani na stałe, czy czasowo. Takiemu obowiązkowi podlegają nawet bezdomni. „Każda instytucja angażując się w popularyzację spisu ludności pokazuje, że jest odpowiedzialna społecznie i daje prawidłowy przykład społeczeństwu.” – dodają statystycy.

Co 10 lat

Takie badanie jest przeprowadzane w Polsce co 10 lat. Dekadę temu udało się zebrać informacje o 20 procentach osób, a w tym GUS postawił przed sobą trudniejsze zadanie – zamierza spisać wszystkich. Do zakończenia akcji pozostały już tylko dni, a do 15 września frekwencja wyniosła około 80 procent, z czego 40 procent stanowią odpowiedzi udzielone przez internet. Najlepiej idzie w województwie opolskim i podkarpackim. Tam spisało się około 90 proc. obywateli. Najsłabiej pod tym względem wygląda Mazowsze, które osiągnęło wynik ponad 25 procent. Od samego początku akcji spisowej GUS ostrzega przed konsekwencjami. Za odmowę podanych danych urząd może skierować sprawę na policję, a ta ma prawo złożyć do sądu wniosek o ukaranie. Osobie, która nie weźmie udziału w spisie, grozi grzywna do wysokości 5 tysięcy złotych. Już wiadomo, że takie wnioski spływają do sądów. W całym kraju jest ich 100. Tylko w województwie lubelskim  jest ich 8. „Każda sytuacja rozpoznawana jest indywidualnie, dokumentowana, opisywana, tak aby mógł ją ocenić sąd.” – poinformowała Elżbieta Łoś z Lubelskiego Urzędu Statystycznego i dodaje, że w zgłoszonych sprawach była to „odmowa kategoryczna”.

Dają się przekonać

Karolina Banaszek, rzecznik GUS, dodała, że kiedy ktoś nie chce podać danych, rachmistrzowie próbują wyjaśnić sytuację i wówczas udaje się przekonać taką osobę. Zdarzają się także przypadki, że urząd otrzymuje gotowe formularze, w których Polacy odmawiają udziału w akcji. W sieci można znaleźć takie druki do kupienia za 9,90 zł. „Wyglądają jak przygotowane według jakiegoś wzoru, są podobnej treści. W przypadku, gdy znajdują się na nich jakieś dane kontaktujemy się z tymi osobami pisemnie wyjaśniając na czym polega obowiązek, czym grozi odmowa udziału w spisie i jednocześnie wzywamy do udziału w spisie.” – powiedziała dziennikarzom rzecznik prasowa GUS.

Aby wziąć udział w spisie, wystarczy wejść na stronę internetową spis.gov.pl lub zadzwonić na infolinię 22 279 99 99.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama