Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 10:28
Reklama

Składka zdrowotna ma być niższa. Rząd ugina się wobec protestów

Nie 9 procent, ale znacznie mniej ma wynieść w przyszłym roku składka zdrowotna. Według, nieoficjalnych informacji, rząd po naciskiem przedsiębiorców wprowadzi inne rozwiązanie.
Mateusz Morawiecki

Autor: Krystian Maj/KPRM

Podniesienie składki zdrowotnej do 9 procent jest jednym z założeń „Polskiego Ładu”, który parlament może przyjąć już jesienią, a jego zapisy mają obowiązywać od stycznia 2022 roku. Właśnie propozycja dotycząca pieniędzy odprowadzanych na opiekę zdrowotną budziła największe kontrowersje i sprzeciw przedsiębiorców. Jeżeli ktoś osiąga obecnie miesięczny dochód netto w wysokości 3 172 zł, to przy 9-procentowej stawce będzie to 2 866 zł. W przypadku 7 222 zł ma to być 6 466 zł.

Według najnowszych informacji – jeszcze nieogłoszonych oficjalnie – rząd ma zamiar zmienić plany. Składka będzie niższa. Przewidywania ekspertów i dziennikarzy jednak się od siebie nieznacznie różnią. Jedne media zwiastują 3 proc. w 2022 roku, a w kolejnych latach 4,9 proc. Inni informują, że ostatecznie będzie to 4,8 procent. Potwierdzają to najnowsze doniesienia radia RMF FM, które wskazuje na około 5 procent. „Zmiana ta oznacza, że na przykład samozatrudniony rozliczający się liniowo, zarabiający - 5 tys. zł miesięcznie na rękę - straci miesięcznie nie 500, a 200 zł. W związku z tym Polski Ład będzie dla przedsiębiorców łagodniejszy. Co do etatowców - osoby zarabiające na rękę do 7-8 tys. zł, zyskają lub zmian nie odczują. Ci zarabiający więcej – stracą.” – wyjaśniają dziennikarze.

Według analizy portalu bussinesinsider, przy stawce 4,8 proc., zyskają osoby otrzymujące do 17,5 tys. zł brutto co miesiąc. Po przekroczeniu tej granicy pensja „na rękę” ma maleć. Zarabiający 30 tys. zł miesięcznie po zmianach będą mieli o 482 zł. mniej. Co do przedsiębiorców rozliczających się ryczałtowo, to propozycja rządu ma zakładać, że będą trzy sztywne stawki: 300 zł, 500 zł i 900 zł. Pierwszą płaciłyby osoby o przychodzie nie wyższym niż 60 tys. zł rocznie. Szczegóły średniej nie są jeszcze ustalone, ale najwyższą mają zostać objęci zarabiający powyżej 500 tys. zł.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama