Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:50
Reklama

Marszałek senatu rozpętał burzę: „Mamy 1000 szpitali, powinno być 130”

Lawina komentarzy spłynęła po słowach Tomasza Grodzkiego. Jeden z najważniejszych polityków w Polsce przedstawia swój plan na uleczenie służby zdrowia. Zakłada likwidację setek szpitali.
Tomasz Grodzki

Autor: senat.gov.pl

Tomasz Grodzki (Koalicja Obywatelska) był jednym z gości weekendowego Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie. To wydarzenie firmowane przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, które przyciągnęło około tysiąca młodych osób. Przemawiało wielu polityków KO, ale to słowa Grodzkiego nabrały największego rozgłosu. Marszałek senatu, lekarz, pytany był o o plan na poprawę sytuacji w ochronie zdrowia. Wyjawił, że Polska powinna pójść śladem  Danii, gdzie po przeprowadzeniu szerokiej ankiety, zmniejszono liczbę szpitali, a poprawiło to jakość usług medycznych.

Grodzki wyliczał, że w tym zachodnim kraju jeszcze 16 lat temu funkcjonowały 132 szpitale na 5 milionów mieszkańców. Teraz jest to 16 placówek przypadających na taką samą liczbę pacjentów. „Personel jest zadowolony, a pacjenci plasują medycynę duńską na trzecim miejscu w świecie.” - mówił polityk i dodał: „W Polsce dziś mamy prawie tysiąc szpitali, ale powinno być około 130 szpitali na 40 milionów mieszkańców.” - zaproponował marszałek.

Komentarze przeciwników

Pomysł jest bardzo burzliwie komentowany przez polityków prawicy. Minister w kancelarii premiera Janusz Cieszyński wylicza, że 130 placówek to mniej niż funkcjonuje w Belgii, Czechach czy Austrii, a są to kraje mniejsze od Polski. Także lekarz, były marszałek senatu, Stanisław Karczewski pomysł Grodzkiego nazywa polityką zwijania Polski. „Szczególnie powiatowej i dyskryminacja mieszkańców mniejszych miejscowości. Ta totalna opozycja to prawdziwa udręka, nie dla PiS, ale dla Polski.” - komentuje.

Inny polityk PiS, Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia przypomina, że gdy konstruowano w Polsce tzw. „sieć szpitali”, Platforma Obywatelska była za tym rozwiązaniem. „Walczyła, żeby każdy szpital był w tej sieci, też zaprzeczając swoim wcześniejszym wypowiedziom. Warto, żeby PO wypracowała jednolite stanowisko i powiedziała, czego tak naprawdę oczekuje.” - ocenia, a jego partyjny kolega, poseł Kazimierz Smoliński opisał obrazowo pomysł marszałka senatu: „Tak więc za rządów PO karetka z chorym do szpitala będzie jeździła nawet po 100 km, a ciężko chorzy będą się leczyć w domach”.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama