Kukiz’15 i Konfederacja za kandydatką PiS
Lidia Staroń to senator niezależna powołana przez Sejm na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich we wtorek. Na jej kandydaturę, zgłoszoną przez Prawo i Sprawiedliwość, zagłosowała większość posłów. Dokładnie 231 osób. To niemal cały klub PiS, trzech członków Kukiz’15 - Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko oraz Stanisław Żuk, trzech parlamentarzystów z Konfederacji: Jakub Kulesza, Robert Winnicki oraz Krystian Kamiński, a także dwóch posłów niezrzeszonych Łukasz Mejza i Lech Kołakowski. Przeciw było zaś dziewięcioro członków Porozumienia, m.in. Jarosław Gowin. Ci opowiadali się za kontrkandydatem Lidii Staroń - prof. Marcinem Wiąckiem z Zakładu Praw Człowieka na Uniwersytecie Warszawskim. Zdobywca 222 głosów został poparty przez KO, PSL, Lewicę, koła Polska 2050 i Polskie Sprawy, posła Kukiz’15 Stanisława Tyszkę, Artura Dziambora z Konfederacji oraz pięciorga posłów niezrzeszonych. Krzysztof Bosak i Dobromir Sośnierz z Konfederacji zagłosowali przeciwko obydwojgu kandydatom, a pięć osób z Konfederacji nie głosowało wcale.
Największe wątpliwości, co do nowej pretendentki na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, wzbudza fakt, że nie jest to „osoba wyróżniająca się wiedzą prawniczą”. Lidia Staroń z wykształcenia jest inżynierem budownictwa. Przez 10 lat, do roku 2015 była członkiem Platformy Obywatelskiej. Później dwukrotnie wybrana została w okręgu olsztyńskim na senatora z własnego komitetu wyborczego. Została również przewodniczącą Koła Senatorów Niezależnych.
Co dalej?
Kandydaturę Lidii Staroń musi zatwierdzić teraz Senat, w którym większość ma opozycja. Ta prawdopodobnie nie zgodzi się na objęcie przez senator stanowiska nowego RPO. Przypomnijmy, że wybór nowego rzecznika jest konieczny, ponieważ we wrześniu 2020 roku upłynęła 5-letnia kadencja Adama Bodnara. Parlament do tej pory czterokrotnie próbował wybrać jego następcę. Poprzednim razem to właśnie Senat odrzucił kandydaturę przegłosowaną przez Sejm, czyli posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego.
Komentarze