Polacy otrzymują podejrzane SMS-y, w których wzywani są do zapłacenia mandatu karnego. Za brak reakcji na tę informację, ma im rzekomo grozić skierowanie sprawy do sądu. Ministerstwo Finansów ostrzega przed tego typu wiadomościami. Komunikat zawiera link do strony, który ma na celu wyłudzenie pieniędzy. Nie należy otwierać odnośnika z takiej wiadomości, ani na nią odpowiadać.
Mechanizm oszustwa
Wyłudzanie danych opiera się zawsze na przekonaniu nas do kliknięcia w podejrzany link, który otrzymujemy w SMS-ie. Dostajemy informację o niezapłaconym mandacie. Później musimy wejść w podane hiperłącze. Jeżeli to zrobimy i wpiszemy w formularz nasze dane, czyli login i hasło, przestępca ma już wszystko, co potrzebne, aby wyczyścić nam konto.
Treść SMS-a
Ministerstwo Finansów podało przykładową treść SMS-a:
"Masz niezapłacony mandat karny... należy dokonać wpłaty do dnia... sprawa zostanie przekazana do sądu... kwota mandatu 10 zł..."
Nie klikamy w nieznane linki
Oszuści posuwają się do różnych metod, aby wyłudzić nasze pieniądze, a najnowszym sposobem są linki, które otrzymujemy w smsach, mailach czy na komunikatory internetowe. Nie klikajmy w nie. Z pozoru mało istotna transakcja na niewielką sumę to tylko pretekst, abyśmy wykonali czynność logowania się na koncie i zautoryzowali przekaz pieniężny. Kwota, którą my widzimy, jest zwykle drobna. W rzeczywistości przelejemy na rachunek bankowy sprawcy dużo większe sumy lub po prostu tyle, ile znajduje się w danej chwili na naszym koncie.
News4Media/fot.iStock
Komentarze