- W ostatnich tygodniach obserwujemy na terenie całego kraju, w tym naszego województwa, wzrastającą ilość hospitalizacji spowodowanych zakażeniem koronawirusem. W porównaniu do 1 marca, dziś jest ponad 200 łóżek covidowych zajętych więcej. Od marca wydaję więc decyzje dotyczące zwiększenia liczby miejsc dla pacjentów – to się odbywa w szpitalach stacjonarnych, ale coraz bardziej angażujemy też szpitale tymczasowe- mówi Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski.
Szpital tymczasowy przy ul. Wołodyjowskiego w Białymstoku (budynek hali sportowej UMB) przyjmuje pacjentów z COVID-19 od soboty (27.03). Wojewoda podjął taką decyzję po przeanalizowaniu bieżącej sytuacji epidemiologiczną w regionie.
- Obiekt przy ul. Wołodyjowskiego nie był do tej pory uruchamiany, bo nie zachodziła potrzeba, aby tworzyć nowe miejsca dla pacjentów covidowych. Dzisiaj sytuacja się zmienia. W pierwszym etapie dostępnych będzie 56 łóżek, w tym 4 respiratorowe- wyjaśnia wojewoda podlaski.
W szpitalu przy ul. Wołodyjowskiego każde miejsce ma dostęp do instalacji tlenowej. Zgodnie z obowiązującymi wytycznymi, będą do niego trafiać pacjenci z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, bez chorób współistniejących.
- Może nie jest to obiekt, który odpowiada wszelkim warunkom szpitalnym - przyzwyczajeni jesteśmy do pracy czy w szpitalu zakaźnym czy w kompleksie głównym szpitala. W sytuacji kryzysowej sięgamy też po rozwiązania niestandardowe, a szpital tymczasowy w hali sportowej jest takim rozwiązaniem - mówi dr. hab. Jan Kochanowicz, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Kadrę medyczną stanowić będą przede wszystkim pracownicy USK w Białymstoku, czyli stażyści, rezydenci, lekarze, pielęgniarki, którzy mają już doświadczenie pracy na oddziałach zakaźnych i z pacjentami chorującymi na COVID-19.
- Ja jestem neurologiem. Z nami, poza internistami, zakaźnikami, będą pracować specjaliści z bardzo różnych dziedzin po to, żeby ta opieka była jak najbardziej kompleksowa- zapewnia dr n. med. Monika Chorąży z Kliniki Neurologii USK.
- Robimy wszystko, aby nasi pacjenci czuli się bezpiecznie. Mam nadzieję, że dzięki wysiłkowi służb medycznych, ale tez odpowiedzialności całego naszego społeczeństwa, które będzie przestrzegało zasad reżimu sanitaranego, czyli to, co ciągle powtarzamy,a więc dezynfekcja, dystans, maseczka i teraz szczepienia, uda nam się jak najszybciej zakończyć tę trzecią falę pandemii- wskazuje prof. Anna Moniuszko-Malinowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji USK, odpowiedzialna za szpital tymczasowy.
Komentarze