Już na początku marca, jeśli pozwoli na to sytuacja w naszym kraju i nie pojawią się żadne, dodatkowe obostrzenia, Zespół Miss Ziemi Łomżyńskiej w bardzo kameralnym gronie oraz z zachowaniem wszelkich wymogów reżimu sanitarnego, spotka się z dziewczętami, które otrzymały zaproszenie do udziału w kolejnym etapie konkursu. Spotkanie ma na celu przybliżenie po krótce tego, jak w tym roku będą wyglądać przygotowania do konkursu, czego powinny spodziewać się kandydatki oraz jakie zmiany zostaną wprowadzone.
- Tu, akurat pojawi się niespodzianka. Z uwagi na to, że zgłoszeń było bardzo dużo, a wiele kandydatek (przynajmniej po pierwszej weryfikacji), wydaje się być bardzo interesująca, w tym roku zwiększyłam liczbę finalistek w obu kategoriach wiekowych. Zakładam, że grupy mogą być liczniejsze o nawet dziesięć z nich w każdym konkursie. Wszystko okaże się na początku marca, kiedy poznamy dziewczęta. Wtedy także zostanie wybrana docelowa liczba uczestniczek edycji 2021. Wiele zależy od samych dziewcząt. Jeśli nas oczarują i zainteresują udział w finale – murowany – tłumaczy Anna Kurządowska-Kosińska, organizatorka regionalnego plebiscytu piękności.
Na typ etapie organizatorka Miss i Miss Nastolatek Ziemi Łomżyńskiej nie jest jeszcze w stanie wskazać terminu realizacji wydarzenia, czyli Gali finałowej. Jeśli sytuacja w kraju będzie stabilna i wszystkie kwestie formalne dotyczące kolejnych etapów zostaną zaplanowane to być może już w czerwcu poznamy nowe Miss Ziemi Łomżyńskiej. Jeśli tak się nie stanie, podobnie jak rok temu, poczekamy do września.
- Największą motywacją do działania i motorem napędowym była liczba nadesłanych zgłoszeń. Spodziewałam się, że po krajowym sukcesie Wiktorii Ciochanowskiej (2 Wicemiss Polski 2020, Miss Polski Widzów Polsatu 2020), zainteresowanych będzie sporo. Nie sądziłam jednak, że aż tak wiele. Bardzo mnie to cieszy i jak co roku daje pozytywnego kopniaka do tego, aby projekt ulepszać, upiększać i wprowadzać do niego nowości – przyznaje Anna Kurządkowska-Kosińska.
Komentarze