Krzysztof Banach zapisze się w pamięci mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej, ale także producentów rolnych z całego kraju.
– Znałem gospodarstwo rodzinne Krzysztofa Banacha już jako dziecko. Nasze rodziny były ze sobą silnie związane – wspomina Artur Filipkowski. - Nasze ścieżki zawodowe z Krzysztofem przecięły się na początku lat 90. Byłem wtedy producentem telewizyjnym realizującym materiały informacyjne dla redakcji Telewizji Polskiej i TVN-u.
Doskonale pamiętam, gdy podczas realizacji pierwszego materiału z jego gospodarstwa stwierdził, że to tylko kwestia czasu kiedy będę robił o nim materiały o zasięgu ogólnopolskim. Jak powiedział tak się stało. Był prekursorem najnowszych rozwiązań technicznych w produkcji mleka. To właśnie w jego rodzinnym gospodarstwie w Kalinowie wdrażane były najnowsze rozwiązania w produkcji mleka i hodowli bydła. Rolnicy z Polski przyjeżdżali do Krzysztofa uczyć się jak prowadzić nowoczesne gospodarstwo nastawione na produkcje mleka – podkreśla Artur Filipkowski. Odwaga i determinacja stały się drogowskazem dla młodych rolników, że warto zostać na wsi i przekształcić tradycyjne gospodarstwo rodziców w nowoczesne, ale przede wszystkim rentowne przedsiębiorstwo rolne.
Za wcześnie odszedł. Jeszcze wiele mógł wnieść w rozwój i edukację polskiego rolnika – podsumowuje Artur Filipkowski przekazując wyrazy głębokiego współczucia rodzinie Krzysztofa.
Komentarze