Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 15:16
Reklama
Reklama

Co to będzie, kiedy zgaśnie nasze słońce...

A zgaśnie nam dzisiaj. Ale – na szczęście – zaraz wróci. Mieszkańcy Polski będą mieli rzadką okazję zobaczyć zaćmienie słońca. Według wyliczeń astronomów, zjawisko rozpocznie się około godziny 9.40 i potrwa do 12. Na Ziemi Łomżyńskiej kulminacja ma być między godz. 10.50 a 11.
Co to będzie, kiedy zgaśnie nasze słońce...

A zgaśnie nam dzisiaj. Ale – na szczęście – zaraz wróci. Mieszkańcy Polski będą mieli rzadką okazję zobaczyć zaćmienie słońca. Według wyliczeń astronomów, zjawisko rozpocznie się około godziny 9.40 i potrwa do 12. Na Ziemi Łomżyńskiej kulminacja ma być między godz.10.50 a 11.

 NA ZDJĘCIU DZISIEJSZE ZAĆMIENIE W NOWOGRODZIE

Wprawdzie będzie to zaćmienie tylko częściowe (65 – 80 procent tarczy Słońca), ale zawsze warto popatrzeć. Tym bardziej, że pogoda sprzyja i naszej życiodajnej gwiazdy nie zasłonią nam po prostu chmury. Następną taką okazję fachowcy przewidują dopiero w roku 2026.

Definicja jest stosunkowo prosta: do zaćmienia Słońca dochodzi wówczas, gdy Księżyc znajdzie się między nim a Ziemią i na pewien czas przesłoni tarczę naszej gwiazdy. Astronomowie wyróżniają kilka rodzajów tego zjawiska: całkowite, częściowe, obrączkowe, hybrydowe. Każdego roku zaobserwować można od 2 do 5 zaćmień, ale tylko w pewnych częściach naszego globu.

W piątek 20 marca całkowite można będzie zobaczyć przebywając na północnym Atlantyku, na Islandii, Wyspach Owczych. W Europie, niektórych regionach Azji i Afryki będzie częściowe. W kulminacyjnym momencie ma potrwać 2 do 3 minut.

 

Zaćmienia słońca stały się atrakcyjnym zjawiskiem także dla... literatury i polityki. W  „Faraonie” Bolesława Prusa jest narzędziem do manipulowania nastrojami ludzi. Jak głoszą przekazy historyczne, wrażenie wywołane „zgaśnięciem” Słońca doprowadziło w 585 roku przed nasza erą do przerwania wielkiej bitwy między Medami a Lidyjczykami. Wiele wieków później stało pośrednią przyczyną powstania obecnych Niemiec, Francji i Włoch.   
Fot. Karol Babiel                 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama