Walentynkowy koncert miał szczególną widownię – przedstawicieli personelu medycznego, żołnierzy 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej, strażaków, policjantów, pracowników Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. To ludzie, którzy na co dzień pomagają innym, zwłaszcza w trudnych czasach walki z pandemią.
- To jest święto zakochanych, dlatego tej miłości życzę wam jak najwięcej w całym waszym życiu. Chciałbym także, w imieniu własnym i mieszkańców regionu, podziękować pracownikom ochrony zdrowia, inspekcji sanitarnej, służbom mundurowym i wszystkim, którzy walczą na pierwszej linii frontu pandemii. Dziękuję bardzo serdecznie, że dbaliście i dbacie o nasze zdrowie i wspólne bezpieczeństwo- mówił Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego.
Ze sceny Opery i Filharmonii Podlaskiej artyści zaśpiewali na żywo największe przeboje i covery miłosne. Zaczął Michał Wiśniewski, przekonując, że „A wszystko to... bo ciebie kocham”. Usłyszeliśmy utwór Czesława Niemena „Jednego serca” w interpretacji Michała Szpaka, Grzegorz Markowski w duecie z córką Patrycją zaśpiewał jeden z największych hitów – balladę „Niewiele Ci mogę dać”. Z kolei Beata Kozidrak wykonała m.in. utwór „Ta sama chwila”. W podlaskiej Operze wystąpili także Golec uOrkiestra, Paulla, Eleni, Anna Wyszkoni oraz zespół Farba.
Artystom towarzyszyła Orkiestra i Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej pod batutą Tomasza Szymusia. Oprócz gwiazd polskiej muzyki, na scenie zobaczyliśmy również aktorów Teatru Dramatycznego im. A. Węgierki w Białymstoku.
Koncert poprowadzili Wiktoria Gąsiewska i Jerzy Mielewski. W jego trakcie wybrano również fotografie pięciu par, które zwyciężyły w konkursie walentynkowym – zakochani laureaci otrzymali kosze pełne podlaskich przysmaków.
Wydarzenie współorganizowało Województwo Podlaskie oraz Opera i Filharmonia Podlaska - Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku. Zgodnie z zasadami reżimu sanitarnego i przepisów, które obowiązują w Polsce od 12 lutego frekwencja na widowni podczas walentynkowego wieczoru wyniosła 50 proc. zajętych miejsc.
Komentarze