Proszące o zachowanie anonimowości źródła tej informacji podkreślają, że są to tylko plany rządu związane z otwieraniem tego sektora gospodarki. Od kilku dni pojawiały się też głosy, wskazujące na nieco bardziej optymistyczne wieści dla polskich kin i sektora kultury. Niestety sytuacja związana z pandemią w innych krajach Europy, zmusza władze naszego kraju do bardzo ostrożnego luzowania wszelkich obostrzeń.
Niemal na pewno 1 lutego 2021 roku otwarte mają być centra handlowe, ale działać będą one w reżimie sanitarnym. Wkrótce mają być też otwierane restauracje i hotele, ale i one działać będą w reżimie sanitarnym. O tym jaka jest ostateczna decyzja władz, dotycząca najbliższych działań w walce z pandemią, dowiemy się na jutrzejszej konferencji prasowej.
***
Dobrze byłoby poznać taką datę oficjalnie, bo ta nieoficjalna wcale mnie nie cieszy. Pandemia nie odpuszcza (wiadomo), szczepienia... (szkoda gadać), ale planowanie działań w sektorze kultury z wyprzedzeniem jest bardzo wskazane. Najbardziej mi w walce z pandemią brakuje właśnie konkretnych decyzji, planów, terminów i coraz bardziej... nadziei. Restauratorzy i hotelarze mocno "tupnęli" i zapewne wywalczą sobie szybsze otwarcie (w reżimie, ale jednak). Branża fitness podobno 1 lutego otwiera się bez względu na wszystko. Czy otwarcie kin w 50 procentowym reżimie to mrzonka? Kina, które bardzo dbały o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, skąd zaraza oficjalnie nie wyszła... W głowie mi towarzyszy ostatnio takie hasło: "Dzieciaki do szkół, widzowie do kin!".
Źródło: sporwkinie.blogspot.com
Komentarze