W otwierającej wydarzenie przemowie włodarz nadnarwiańskiego grodu i inicjator konkursu – Mariusz Chrzanowski, zwrócił uwagę na fakt, iż został on bardzo pozytywnie odebrany przez łomżyńskich działkowców.
W okresie pandemii dużo się mówiło o wolnej przestrzeni, powrócił temat ogrodów działkowych. Okazało się, jak wielkim szczęściem jest posiadać własną działkę, na której w otwartej przestrzeni można pracować i relaksować się. Celem konkursu było docenienie Państwa zaangażowania w wielki trud pielęgnacji działki. Już jako radny uczestniczyłem w komisjach, w ramach których miałem okazję podziwiać ogrody i to co nasi mieszkańcy potrafią zrobić ze swoim kawałkiem ziemi. Informacje jakie otrzymałem od przedstawicieli komisji konkursowej potwierdziły, że poziom konkursu był bardzo wysoki czego przykładem mogą być sukcesy naszych działkowców w konkursach na arenie krajowej. Jestem pełen uznania dla tego co Państwo robicie. Łomża może być dumna ze swoich ogrodów - mówił prezydent zwracając się do działkowców, dodając - Jako Miasto spotykamy się z przedstawicielami ogrodów, ściśle współpracujemy z Polskim Związkiem Działkowców. Dzięki oddolnej inicjatywie działkowców pojawiły się w budżecie miejskim środki na inwestycje w infrastrukturę łomżyńskich ogrodów. Środki te corocznie są przeznaczane aby polepszać jakość i zwiększać komfort korzystania z ogrodów.
Na dobrą współpracę z Miastem Łomża wskazał też prezes Okręgowego Zarządu Podlaskiego Polskiego Związku Działkowców Andrzej Bojko, który podziękował prezydentowi Mariuszowi Chrzanowskiemu pomysłu organizacji w Łomży konkursu na najpiękniejszą działkę.
Pandemia pozbawiła nas wielu organizowanych od lat przez Związek konkursów. Wszystkie zaplanowane na ten rok przez Krajową Radę PZD jak i Okręg Podlaski konkursy zostały odwołane – poinformował prezes Andrzej Bojko - W Okręgu Podlaskim jest blisko 100 ogrodów i ponad 22 tysiące działek. Wśród nas są dzisiaj osoby, które startowały w naszych związkowych konkursach, w tym osoby które zdobywały pierwsze miejsca. Wielu z nich to ludzie młodzi. Pokazuje to zmianę trendów w ogrodach, w których coraz częściej możemy spotkać więcej młodzieży, młodych rodziców z dziećmi - zauważył prezes OZP PZD.
Kończąc swoje przemówienie Andrzej Bojko pogratulował wszystkim działkowiczom, którzy zgłosili swój akces do konkursu oraz komisji konkursowej, która dokonała oceny działek.
Wśród laureatów konkursu znaleźli się przedstawiciele wszystkich łomżyńskich ogrodów. Pierwsze miejsce zdobyła działka Państwa Danuty i Marka Palińskich z ROD „Aster”, którzy w nagrodę otrzymali z rąk organizatorów kosiarkę spalinową.
Startując w konkursie chcieliśmy pokazać swoje wizje przeszłościowe i teraźniejsze. 17 lat temu kiedy przejmowaliśmy działkę przedstawiała ona opłakany stan. Po ciężkiej pracy udało się ją doprowadzić do stanu, w którym udało się nam zająć pierwsze miejsce w organizowanym przez Miasto Łomża konkursie – wspomina Marek Paliński, dodając – Działka przedstawia wszystkie cztery pory roku. Jest więc zima, jesień, lato i wiosna. Ale działka to także miłość, smutek, żal i radość. Wszystkie te emocje wyrażają się w nasadzeniu roślin, drzew i krzewów. Jak gama tego wszystkiego jest płynnie ze sobą połączona to daje to wspaniały efekt. Z przyrodą bowiem trzeba żyć za pan brat. Dlatego na mojej działce znalazło się także miejsce dla jeżyka, wiewiórki i nietoperza. Dużo rzeczy, ozdób znajdujących się na działce pochodzi z recyklingu. Jako metaloplastyk staram się aby rzecz, która brzydzi oko ludzkie przetworzyć za pomocą swojej twórczości w coś co to oko będzie cieszyć.
Na podium stanęli ponadto Państwo Barbara i Zbigniew Olkowicz z ROD "Aster" (II miejsce) oraz Pan Daniel Greloch z ROD "Grobla" (III miejsce). Wśród laureatów znaleźli się także: Pan Jan Dzbeński (ROD "Grobla"), Pani Hanna Grabowska (ROD "Wiarus"), Państwo Barbara i Włodzimierz Załęscy (ROD "Aster"), Pan Tadeusz Dzbeński (ROD "Grobla"), Pani Emilia Gątarska (ROD im. Jakuba Wagi w Łomży), Państwo Krystyna i Sławomir Kordas (ROD "Aster").
Jednymi z laureatów konkursu byli również Państwo Elżbieta i Krzysztof Piotrowscy z „ROD Wiarus” – Działka jest dla mnie wszystkim, to część mojego życia. Praca na niej jest nie tylko formą rekreacji ale i odpoczynkiem. Przynosi też wymierne efekty. Nic nie smakuje tak jak swoje własne pomidory i ogórki. Owocne zbiory dają wielką satysfakcję – odpowiada pani Elżbieta Piotrowska – Pomysłów na zagospodarowanie działki mamy dużo. Będziemy je na pewno realizować małymi kroczkami z pomocą zięcia, który jest jednym z inicjatorów zmian.
Komentarze