Po modlitwie i poświęceniu tablicę odsłonili Stefan Kownacki, ostatni żołnierz z oddziału Bronisława Chrzanowskiego, Robert Trąbka nadleśniczy Nadleśnictwa Pisz i Mariusz Charubin ze Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z koła w Kolnie.
- Walczyli z najeźdźcą, niemieckim, sowieckim. Nie dali sobie wydrzeć polskości. Gdyby nie oni w Polsce nie byłoby Kościoła, wolnych mediów, chłopi pozbawieni byliby własnej ziemi. Do dzisiaj tamci żołnierze często leżą w bezimiennych grobach. I jedno co możemy dla nich zrobić, to odsłaniać takie symboliczne tablice, by zachować o nich pamięć - mówi Mariusz Charubin.
Stefan Kownacki pseudonim "Gołąb" do dzisiaj pamięta swojego dowódcę, sierżanta Bronisława Chrzanowskiego.
- W 1948 roku, 1 kwietnia w Waśkach, na kolonii przyjmował mnie do oddziału. Pierwszą wartę miałem w Popiołkach. Tam sprawdzili mnie czy czuwam. Potem powiedzieli, że nie poddaję się ale trzeba mnie przeszkolić, bo łatwo mogę dać się zabić. Bronisław Chrzanowski całą wojnę spędził w partyzantce, wcześniej walczył w lasach augustowskich. Był koleżeński, szanował żołnierzy - wspomina Stefan Kownacki.
Pamięć o żołnierzach podziemia niepodległościowego to nasz obowiązek, podkreślają członkowie Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
- To zaszczyt, że możemy spotykać weteranów. Jesteśmy chyba ostatnim pokoleniem, które może rozmawiać ze świadkami historii - przyznaje Alicja Siałkowska wiceprezes Zarządu Głównego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
Dariusz Syrnicki wiceprezes Okręgu Łomżyńskiego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych zawsze upomina się o godną pamięć dla żołnierzy niezłomnych.
- To kolejna uroczystość patriotyczna, w której możemy uczcić pamięć bohaterów - mówi Dariusz Syrnicki.
Fundacja tablicy upamiętniającej żołnierzy podziemia niepodległościowego to wspólna inicjatywa Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i Nadleśnictwa Pisz.
- Puszcza Piska kryje jeszcze wiele tajemnic. Pamiętamy o poległych po II Wojnie Światowej, ale jest wiele grobów z I Wojny Światowej. Pochowani są żołnierze, którzy walczyli w zaborczych armiach, często byli to Polacy - wyjaśnia Robert Trąbka nadleśniczy Nadleśnictwa Pisz.
W uroczystościach patriotycznych uczestniczył Marcin Sekściński wicewojewoda podlaski. Po odsłonięciu tablicy pamiątkowej, w intencji poległych odprawiona została msza święta w kaplicy polowej w osadzie leśnej Kulig.
Komentarze