Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 13:16
Reklama

Jest bocian, jest wiosna

Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni – głosi porzekadło. Ale bocian już chyba czyni. To znaczy, że jest już wiosna, bo mamy zdjęcie bociana, który szykuje swoje gniazdo w Nowogrodzie koło stadionu.

Autor: Karol Babiel/Grupa Medialna Narew

Ten sam albo jakiś jego kolega kręcił się w tej okolicy już kilka dni wcześniej. Inny dał się sfotografować w Wiźnie. Lada dzień dolina Narwi i cała Ziemia Łomżyńska zaroi się bocianami i wybuchnie zielenią i będzie pięknie.

Boćki będą miały w Polsce w tym roku wiele roboty z dostarczaniem bobasów. Program 500+ ma sprawić, że będzie ich o wiele więcej niż do tej pory.

Portal bocianopedia.pl na temat przylotu pierwszych bocianów i ich partnerów pisze:

„Przylot na lęgowiska i zajęcie gniazda to chyba najbardziej wyczekiwany i komentowany przez ludzi moment w życiu bocianiej pary. Większość sąsiadów bocianich gniazd rokrocznie wyczekuje pojawienia się „swojego boćka”. Wędrujące ptaki lecą bardzo wysoko. Przelatujące bociany obserwowano na wysokości ponad 1000 m, a więc poza zasięgiem naszego wzroku i na ogół nie uświadamiamy sobie, że właśnie nad nami szybują podniebni wędrowcy. Zaskoczenie i radość bywają więc duże, gdy taki wypatrywany podróżnik zjawia się nagle na gnieździe.

Pierwsze, nieliczne jeszcze bociany przylatują zazwyczaj na przełomie drugiej i trzeciej dekady marca (choć niekiedy pojawiają się już na początku tego miesiąca), a ostatnie gniazda bywają zasiedlane w połowie maja. Różnica przylotów między południową a północną Polską wynosi zaledwie 3 dni. Z prowadzonych od lat przez służby meteorologiczne obserwacji fenologicznych wynika, że ogromna większość ptaków przylatuje do nas przed 10 kwietnia.

Tylko w co trzecim gnieździe samiec i samica zjawiają się w tym samym dniu. W pozostałych przypadkach jeden z ptaków przybywa z pewnym opóźnieniem. Średnio różnica między przylotem pierwszego i drugiego bociana wynosi 7 dni, ale niekiedy oczekiwanie na partnera przeciąga się do całego miesiąca”.


 



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama