W wieku 88 lat odszedł profesor Janusz Tazbir, znakomity historyk. Był po części łomżyniakiem nie tylko przez sympatię i pracę w Społecznym Stowarzyszeniu Prasoznawczym „Stopka“. Mieszkał bowiem w naszym mieście w latach 30. ubiegłego wieku.
- Jak wspominał, był to dom w rejonie, gdzie obecnie znajduje się pomnik Zygmunta Glogera – mówi Ludwik Malinowski, prezes Stopki i jeden z jej założycieli wraz ze zmarłym w ubiegłym roku Stanisławem Zagórskim. - Przyjechał z rodzicami w latach 30. i mieszkali w Łomży do 1939 roku. Szczególnie chętnie wspominał wyprawy do kina.
Janusz Tazbir urodził się 5 sierpnia 1927 roku w Kałuszynie. Był jednym z najwybitniejszych polskich historyków, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, członkiem i przez pewien czas wiceprezesem Polskiej Akademii Nauk, badaczem dziejów kultury staropolskiej i ruchów religijnych w Polsce, polskiej tolerancji, popularyzatorem wiedzy historycznej. Jest autorem licznych publikacji, m. in.: "Państwo bez stosów. Szkice z dziejów tolerancji w Polsce XVI i XVII w.", "Historia Kościoła katolickiego w Polsce 1460-1795", "Reformacja w Polsce. Szkice o ludziach i doktrynie" i "W pogoni za Europą".
Był pisarzem, niezwykłym gawędziarzem, człowiekiem obdarzonym ogromnym poczuciem humoru – wspominają znajomi.
- Był z nami od początku, gdy zakładaliśmy „Stopkę“ – podkreśla Ludwik Malinowski. - Wydał u nas dwie książki, recenzował publikacje, zachęcał do badań regionalnych. Regionalizm to nie prowincjonalizm – powtarzał nam zawsze.
Profesor Janusz Tazbir był przewodniczącym kapituły Konkursu o Nagrodę i Medal Zygmunta Glogera organizowanego przez „Stopkę“ od 1983 roku. Jeszcze kilka tygodni temu brał udział w przygotowaniach do kolejnej edycji i towarzyszącej temu wydarzeniu sesji pod hasłem „Polska – zamknięta czy otwarta“.
- Był już osłabiony, ale deklarował swoje wsparcie – dodaje Ludwik Malinowski.
Jego zdaniem, profesor Janusz Tazbir był wyjątkowym przewodniczącym „glogerowskiej“ kapituły, ponieważ łączył bogatą wiedzę i doświadczenie z życzliwością i wyczuciem. A było to szczególnie ważne, aby spośród licznych zgłoszeń wybrać jak najbardziej godnych tego laureatów.
- Weźmiemy oczywiście, jako „Stopka“, udzial w uroczystosciach pożegnania naszego przyjaciela, profesora Janusza Tazbira, które odbęda się 11 maja w Warszawie – mówi Ludwik Malinowski.
Fot. culture.pl
Komentarze