Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:38
Reklama

Zarząd województwa i poseł Lech Antoni Kołakowski piszą. Czy to koniec szpitala jednoimiennego w Łomży?

Zarząd województwa podlaskiego zwrócił się ze specjalnym wnioskiem do wojewody podlaskiego o cofnięcie decyzji o ustanowieniu Szpitala Wojewódzkiego w Łomży jednoimiennym szpitalem zakaźnym. O likwidację "zakaźniaka" wniósł także poseł Lech Antoni Kołakowski. Pismo zostało skierowane do Waldemara Kraski sekretarza stanu w ministerstwie zdrowia, przewodniczącego zespołu zarządzania kryzysowego ministerstwa zdrowia.
Zarząd województwa i poseł Lech Antoni Kołakowski piszą. Czy to koniec szpitala jednoimiennego w Łomży?

Pandemia SARS-CoV-2 w Polsce sprawiła, iż Szpital Wojewódzki im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży został jedną z dziewiętnastu placówek, które przemianowane zostały na jednoimienne szpitale zakaźne. Oddelegowane one są do walki z koronawirusem w poszczególnych województwach.

Dziś, gdzie sytuacja w związku z zachorowaniami i zakażeniami na COVID-19 wydaje się lepsza, nastąpić mogą kolejne decyzje.

Zarząd województwa podlaskiego, na czele z marszałkiem Arturem Kosickim w związku z obecną sytuacja epidemiologiczna w regionie, postanowił wystosować specjalne pismo do wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego. W liście mowa jest o cofnięcie decyzji o ustanowieniu Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży jednoimiennym szpitalem zakaźnym.

Jak argumentują podlaskie władze, Szpital Wojewódzki w Łomży od momentu pełnienia nowej funkcji, spełniał swoją rolę w zakresie pomocy i leczenia osób z podejrzeniem zakażenia SARS-CoV-2 oraz chorych na COVID-19. Równoznaczne jest to z tym, iż personel medyczny oddelegowany był do walki z koronawirusem, przez co dotychczasowi pacjenci łomżyńskiego szpitala mieli ograniczony dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej oraz poradni diagnostycznych.

Samorządowcy z województwa podlaskiego wskazują również, iż liczba chorych w regionie oraz informacje o stanie obłożenia łóżek w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży, pokazuje, że dalsze przeznaczenie placówki tylko na rzecz osób zakażonych COVID-19 może być niepotrzebne. Do tego celu wykorzystać można chociażby istniejący już oddział zakaźny.

Ponadto, od początku przekształcenia szpitala w Łomży w jednoimienny szpital zakaźny liczba hospitalizowanych osób jest niska (na dzień 10.05 to 22 pacjentów hospitalizowanych, w tym 13 osób zakażonych). Warto zaznaczyć, że wiąże się to m.in. z rezerwacją 476 łóżek, które wyznaczone są również do takiego celu.

Zdaniem podlaskich władz, pokazuje to, iż dalsze ograniczenia dostępności placówki sprawia, że narażone jest przede wszystkim zdrowie dotychczasowych pacjentów z całego łomżyńskiego subregionu

Jednocześnie zarząd województwa podlaskiego, jako organ nadzorujący zadeklarował, iż łomżyński szpital wciąż pozostanie w pełnej gotowości do przyjmowania pacjentów z COVID-19 w momencie, gdy pojawi się kolejna fala zakażeń.

O likwidację "zakaźniaka" wniósł także poseł Lech Antoni Kołakowski. Pismo zostało skierowane do Waldemara Kraski sekretarza stanu w ministerstwie zdrowia, przewodniczącego zespołu zarządzania kryzysowego ministerstwa zdrowia. 

Poniżej publikujemy pełną treść pisma: 

 



Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama