Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:37
Reklama

Biebrzański Park Narodowy wciąż płonie. Trwa walka z żywiołem [VIDEO]

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wciąż trwa i rozprzestrzenia się w szybkim tempie. Służby zaangażowane są w akcję gaśniczą, a w Goniądzu powołano specjalny sztab dowodzenia. Ogniem objęte są duże obszary parku, a żywioł stwarza coraz więcej problemów.
Biebrzański Park Narodowy wciąż płonie. Trwa walka z żywiołem [VIDEO]

Jak wiemy, akcja ratowania i gaszenia pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym trwa już kilka dni. Przez trudny, ale i suchy teren ogień trawi roślinność, a straty są coraz większe.

- Jest wiele osób zaangażowanych w gaszenie pożaru. Na polu walki są przedstawiciele Ochotniczej Straży Pożarnej, szczególnie z powiatów monieckiego, augustowskiego, grajewskiego bo na terenie tych powiatów jest epicentrum tego pożaru- mówił Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski

Bohdan Paszkowski dziękował również wszystkim osobom zaangażowanym w akcję, a także wszelkim środowiskom, które tym osobom pomagają. Wyrażał również nadzieję, iż kumulacja wszystkich sił i środków całej społecznej aktywności pozwoli opanować tę sytuację.

Obecnie pożarem objęte jest ok. 6000 hektarów obszaru Biebrzańskiego Parku Narodowego.

- Od kilku dni zmagamy się z wielopowierzchniowym pożarem. W działaniach biorą udział strażacy z województwa podlaskiego. Zarówno z Państwowej Straży Pożarnej jak i Ochotniczej Straży Pożarnej. Do dyspozycji mamy kilka samolotów gaśniczych, a także samoloty z terenu kraju z Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych- mówił nadrbyg. Jarosław Wendt, podlaski komendant Państwowej Straży Pożarnej.

 

dzialania_gasnicze_w_biebrzanskim_parku_narodowym_komenda_wojewodzka_panstwowej_strazy_pozarnej_w_bialymstoku.mp4

 

Cały teren podzielony został na specjalne strefy. Działania prowadzone są na pięciu odcinkach bojowych. Co ważne, epicentrum pożaru, czyli miejscowość Goniądz, zostało opanowane. Dodatkowo również śmigłowce z policji są do dyspozycji w walce z żywiołem, które patrolują, dozorują oraz pomagają w działaniach ratowniczych. Jednakże ciężko jest stwierdzić, kiedy ostatecznie uda się oddalić zagrożenie.

- Nie umiem odpowiedzieć, kiedy ugasimy pożar. Nie wiemy jak się rozwinie, w którym kierunku pójdzie. Panuje susza w związku z tym apeluje do mieszkańców województwa podlaskiego jak i do mieszkańców całego kraju, by ogniem posługiwać się ostrożnie, a w szczególności w takich miejscach jak lasy, torfowiska, gdzie jest posuch, który może spowodować takie zarzewianie ognia. To zarzewie, które powstało w niedzielę było niewielkie, ale widzimy jak daleko pożar dzisiaj sięga- tłumaczył nadrbyg. Jarosław Wendt

 

Z kolei władze Goniądza zwracały uwagę na fakt, iż pogoda jest niesprzyjająca. Silne porywy wiatru i brak wody w glebie może napawać sporym niepokojem na przyszłość. Akcentowano również pozytywny wpływ lokalnego środowiska.

- To są cenne przyrodniczo rejony, z których my, jako mieszkańcy czerpiemy wszelaką dobroć. Ilość służb zangażowanych w gaszenie towarów jest imponująca. Myśle, że doczekamy się skutecznego i optymistycznego finału całej sytuacji- mówił Grzegorz Dutkiwicz burmistrz Goniądza

 

Władze Goniądza apelowały także o ograniczenie aktywności na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego oraz wszystkich kompleksów leśnych.

Bez względu na porę dnia, służby cały czas monitorują pożar. Wczoraj podlaskich strażaków wspierała kompania gaśnicza z województwa warmińsko-mazurskiego oraz siły ze szkół aspirantów z Krakowa i Poznania. Natomiast dzisiejsza noc dla służb gaśniczych by spokojna, gdyż wiatr nie rozdmuchiwał ognia, tak jak było to dotychczas. Od samego rana nowe zastępy straży ruszyły do walki z żywiołem.

W tym momencie trwają działania na trzech odcinkach bojowych: Wroceń (powiat moniecki), gdzie trwa dogaszanie ognisk i licznych zarzewi pożaru, Grzędy i Kuligi (powiat grajewski), gdzie trwa obrona lasu i obszaru ścisłego rezerwatu.

Obecnie w walkę z pożarem zaangażowanych jest 38 zastępów PSP i OSP w ilości 222 strażaków, 81 strażaków ze szkół aspirantów oraz 50 żołnierzy WOT. Zadysponowana została także kompania gaśnicza z województwa pomorskiego. Pożar gasi z powietrza 6 samolotów gaśniczych i helikopter. W terenie, oprócz terenowców, są również pracownicy Biebrzańskiego Parku Narodowego, a z tłumicami pracują biolodzy, edukatorzy, geodeci czy leśnicy.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama