Wykopaliska archeologiczne to zawsze temat intrygujący, który wzbudza zainteresowanie. Właśnie na takie znaleziska natrafiono w Łomży podczas przebudowy ulic Giełczyńskiej, Rządowej i 3 Maja. Mieczysław Bienia wraz z grupą archeologów odkryli kilka zaskakujących rzeczy. To m.in. Hotel Polski z XIX wieku.
Od jakiegoś czasu, pod kierownictwem Mieczysława Bieni, prowadzone były prace archeologiczne w formie nadzoru w centrum miasta, przy modernizacji trzech łomżyńskich ulic. Często się zdarza, iż właśnie w trakcie podobnych zadań, znajdowane jest wiele fascynujących rzeczy. Podczas przebudowy przy ul. Rządowej, archeolodzy natrafili na pozostałości fundamentów dużego obiektu mieszkalnego, a jak się okazało, spełniał on również rolę hotelu.
To jest budynek, który został wybudowany przez bardzo znaną łomżyńską postać, a mianowicie przez Mateusza Śmiarowskiego. W latach 40. XIX wieku, był to budynek mieszkalny, ale i zarazem mieściła się tam kancelaria notarialna, gdyż właściciel był prawnikiem- tłumaczy archeolog.
Z kolei już u schyłku XIX wieku, w latach 90., posiadłość została odsprzedana pewnemu, znanemu w okolicy żydowskiemu hotelarzowi. To właśnie Lejb Karbowski postanowił przemianować dotychczasowy budynek mieszkalny, jak i kancelarię notarialną, na hotel. Nazwał go Hotelem Polskim, który na przełomie XIX i XX wieku był już hotelem o uznanej marce. Ponadto sam hotel w okresie międzywojennym spełniał również funkcje „patriotyczne”, jeśli chodzi o ziemię łomżyńską, gdyż był miejscem m.in. spotkań Polskiej Organizacji Wojskowej, która działała w latach 1914-1921. W 1918 roku to właśnie tam przygotowywano się m.in. do rozbrajania żołnierzy niemieckich, którzy wówczas okupowali Łomżę. Przez kilka następnych lat, budynek spełniał rolę hotelu.
W momencie wybuchu II wojny światowej w 1939 roku , budynek został kompletnie zniszczony.
Podczas wojny, został on zbombardowany, praktycznie spalony. W latach 40. pod koniec wojny bądź tuż po wygraniu aliantów, po tzw. wyzwoleniu Polski, został z kolei całkowicie rozebrany- wyjaśniał Mieczysław Bienia.
Również na tej samej ulicy, przy narożniku ul. Rządowej i ul.Krzywe Koło, odkryto część fundamentu wieży wschodniej kościoła jezuitów, który znajdował się na Nowym Mieście. Budowa świątyni rozciągnęła się w czasie, gdyż zaczęto w 1621 roku, a prace wiele razy przerywano. Finalnie ukończono go w latach 1725-31. W 1944 roku został zburzony przez hitlerowców i rozebrany po wojnie, ze względu na rozpoczęcie budowy Hotelu Gromada.
Komentarze